Maja Wolny

Podróżuję po całym świecie,  mieszkam w Kazimierzu Dolnym. Napisałam 10 książek, niektóre z nich ukazały się też za granicą. Mimo reporterskiego pośpiechu dbam o język, szlifuję słowo. Doktorat u profesora Bralczyka mnie do tego zobowiązuje. Piszę powieści historyczne i reportaże ze Wschodu. Do Rosji jeżdżę od dwóch dekad. Po raz ostatni byłam tam w 2022 roku. Jestem chyba jedyną na świecie reporterką, która przejechała Rosję od Kaliningradu po Kołymę już po wybuchu wojny i po ogłoszeniu przez Putina mobilizacji. Szukałam odpowiedzi na pytanie, jak Rosjanie postrzegają tę agresję. Rozmawiałam z nimi o zbrodniach wojennych. Sprawdzałam, jak głęboko sięga propaganda. Opisałam to wszystko w mojej bestsellerowej książce "Pociąg do Imperium". W 2023 zostałam zatrzymana i deportowana przez służby graniczne Białorusi. Teraz mam zakaz wjazdu do 2042 roku. Wciąż jednak piszę o tym, co dzieje się w krajach byłego ZSRR. Obecnie pracuję nad książką "Rosja na granicy. Życie w cieniu imperium". Rosja ma ponad 22.000 km granic lądowych. Najwięcej na świecie. Żaden inny kraj nie graniczy z tyloma niepodległymi państwami, które jeszcze pod koniec XX w stanowiły jego część. Żaden inny kraj na świecie nie torpeduje swoich granic na tyle rozmaitych sposobów, co Rosja. O tym będzie nowa książka. Włóczę się po małych przygranicznych miasteczkach, rozmawiam z ludźmi, notuję, nagrywam. Żyjemy w skomplikowanym i spolaryzowanym świecie. Ja zbieram informacje u źródeł. W moich książkach staram się mówić bezstronną prawdę i kiedy tylko się da - przywracać nadzieję.