"Chciałbym móc powiedzieć, że dobrze pamiętam, co wydarzyło się tego dnia, ale z oczywistych względów nie byłem w stanie zapamiętać wszystkiego, bo moja głowa była wtedy jak gąbka – szybko nasiąkała, ale łatwo było wycisnąć z niej wodę. Pamiętam tylko rudą skałę, dokuczliwy upał i to niesamowite poczucie wolności, gdy spoglądałem w dół ze szklanego tarasu. Gdzieś tam daleeeeko, daleko na dole wiła się niebieska wstążka rzeki pośrodku skalistego wąwozu."