Mam na imię Łukasz, pochodzę z Trójmiasta i prowadzę jedyny w Polsce blog o torze Nurburgring oraz całej otoczce z nim związanej.
Z samochodami miałem do czynienia od zawsze. Pierwsze jazdy w podstawówce odbywały się w naszym rodzinnym Fiacie 125p gdzieś na polnych drogach. Prawo jazdy zdawałem rónież na na takim modelu, wiec już dość dawno :) Byłem przez długi okres Hondziarzem i należałem do klubu Hondy - hpl.org. Jeździliśmy na zloty organizowane w całej Polsce. Potem udzielałem się w klubie Honda Trójmiasto. Odwiedzałem też każde zawody na 1/4 mili organizowane w latach 2000 w Polsce. Chętnie śledziłęm i trochę pisałem na niemieckich forach motoryzacyjnych.
Pewnego razu, będąc w Niemczech na zlocie miłosników Hondy, w drodze powrotnej przypadkowo znalazłem się na torze Nurburgring. Moja pierwsza wizyta w tym miejscu w 2005 roku spowodowała, że to co zobaczyłem i przeżyłem podczas pierwszego przejazdu, sprawiło że odrazu zafascynowałem się tym miejscem. Można powiedzieć że Zielone Piekło pochłoneło mnie bez reszty, po prostu je pokochałem. Trwa to do dnia dzisiejszego więc juz 15 lat.
Rok po moim debiucie na tym torze czyli w 2006 roku kupiłem domenę nurburgring.pl :) Zacząłem też co roku wyjeżdżać do Niemiec na tor swoją Hondą Type R. Modyfikowałem ją z roku na rok właśnie pod ten tor. Poznawałem tamtejszych ludzi, firmy.
W pewnym momencie postanowiłem podzielić się moimi doświadczeniami z innymi na moim blogu Nurburgring.pl W 2018 roku założyłem Bloga o Zielonym Piekle i Fanpage na faceebooku. Odzew był bardzo pozytywny, a coraz więcej osób prosiło mnie, bym pisał i zamieszczał więcej informacji o tym kultowym miejscu dla Petroheadów.
Przez te ponad 4 lata udało mi się zgromadzić w jednym miejscu sporą rzeszę osób z Polski i nie tylko zafascynowanych tym miejscem podobnie jak ja. Niektórych nawet zaraziłem i to prze ze mnie pojechali tam po raz pierwszy w życiu :)
Udało mi się też napisać poradnik o ciekawych punktach widokowych wzdłuż 21 kilometrowego toru Nurburgring. W 2021 roku miała debiut moja książka i E-book "Zielone Piekło bez tajemnic"
Codziennie staram się zamieszczać różne informacje, zdjęcia na Fanpage i Instagram. Nie ukrywam, że zabiera to coraz więcej czasu. Ponieważ mieszkam w Polsce (1200 km od Nurburgringu) moja powoli już "druga praca" związana z blogiem jest w 99% zdalna. Chciałbym, żeby te proporcje się zmieniły. Zamiast jednego, dwóch wyjazdów w roku chciał bym bywać tam częściej i dłużej. Dzięki temu mógłbym Wam przybliżać Nurburgring jeszcze dokładniej, tworząc więcej i jeszcze lepszych materiałów. Przy okazji chciał bym się z Wami spotykać tam na miejscu. W planach mam też rozkręcenie bardziej kanału na YouTube.
A tak mój syn reagował w czasie pierwszej wizyty na torze. Ja mam tak cały czas ...od 17 lat :)
Jestem tu na Patronite głównie za Waszą namową. Na blogu nie mam żadnych reklam i póki co chciałbym żeby tak zostało. Nie wyobrażam sobie, że przy okazji każdego wpisu lub w każdym filmie namawiał bym Was do obliczania składek OC/AC dla Waszych samochodów w zamian za zniżkę.
Wszystkie opłaty za domenę, hosting, mailing, wyjazdy, sprzęt pokrywam z własnych środków. W sumie jakoś to się kręci ale czas wejść na wyższy poziom.
Przez ten profil tu na Patronite chcę dać Wam możliwość wspierania tego, co robię. Chcę dalej dzielić się wiedzą i doświadczeniem. Jeśli uważacie, że moja praca ma sens - wesprzyjcie Nring.pl.
Z Waszym wsparciem będę mógł się temu oddać jeszcze bardziej a być może zająć się już tylko tym :)
Dziękuję Wam i zapraszam na Bloga oraz moje kanały na FB i IG.
