Jesteśmy zwykłą rodziną. Kinga uczy matematyki w szkole podstawowej, Przemek od wielu lat jest fotoreporterem i dziennikarzem. Nasz Maks zbliża się do 3 lat. Za moment będzie przedszkolakiem. Od zawsze uwielbialiśmy podróżować. Pojawienie się dziecka niewiele zmieniło w tym temacie, ale za to zainspirowało nas do poprowadzenia bloga o podróżach, fotografii i książkach. Chcieliśmy pokazać, że z dzieckiem również można podróżować. Powiecie nic nowego? Takich rodzin i inicjatyw jest dużo. Jednak szybko odkryliśmy swoją indywidualną drogę. Wszyscy marzą o egzotycznych wycieczkach, ciepłych plażach, podróżach w odległe strony świata. Spełniają swoje marzenia, opisują, prowadzą blogi. Jest tylko jeden problem. Zapominają o Polsce. Tu wkracza nasza ekipa. Pokazujemy Polskę i to najczęściej w zupełnie inny sposób. Wyszukujemy miejsca magiczne, tajemnicze, z intrygującą historią. Co ważne nie idziemy w stronę ekstremalnych wycieczek. Schodzenia do podziemi, czy też penetrowania opuszczonych budynków. Prawie w każdej naszej wycieczce brał udział nasz dwuletni syn. Pokazujemy Polskę inaczej., ale w zasięgu obejrzenia przez przeciętną rodzinę z dziećmi. Stąd pomysł na wydanie „Dziwnego przewodnika po Polsce”. Chcemy w nim opisać miejsca wyjątkowe. Czasem z dala od utartych szlaków turystycznych, ale chcemy również pokazać miejsca doskonale wszystkim znane, lecz od innej strony. Chcecie przykładów? Wiele takich miejsc już odwiedziliśmy.
Nieczynny most nad Wartą w Brączewie na skraju Puszczy Noteckiej. Choć to zabytek nikt się do niego nie przyznaje. Teraz to miejsce, gdzie odważni uprawiają sporty ekstremalne.
Krzywy las. Miejscowa ludność chętnie dzieli się swoimi teoriami. Można usłyszeć wiele wersji tłumaczących, dlaczego drzewa w tym miejscu rosną krzywo. My lubimy słuchać, a potem dzielić się się opowieściami z naszymi czytelnikami. Na pewno nie jest nudno.
