Moja przygoda z tym sportem zaczęła się ponad cztery lata temu.
Zawsze byłam bardzo aktywna fizycznie, uwielbialam wszelkiego rodzaju gry zespołowe, typu koszykowka, siatkowka. Niestety doznałam kontuzji kolana, która wykluczyła mnie z dalszej gry.
Po operacjach więzadła i łąkotki, rehabilitacja nie przyniosła pożądanych efektów. Wybrałam się na siłownie w celu usprawnienia nogi i odbudowaniu mięśni. Tam poznałam własnie co to Crossfit. Nikt wtedy nie zdawał sobie sprawy, że kiedyś mogę zostać profesjonalnym zawodnikiem. Ja sama również w to nie wierzyłam. Ale ciężko pracowałam, sprawność wróciła, noga wzmocniona, wydawałoby się że cel osiągnięty.
Jednak nie dla mnie. Ja chciałam czegoś więcej, pokochałam ten sport i chciałam wiązać z nim przyszłość. Tak się stało, wystartowałam w pierwszych zawodach, które dały mi niesamowitego boźdźa do jeszcze cięższej pracy. Potem kolejne zawody, coraz większe imprezy ogólnopolskie, aż wkoncu starty za granicą ( Athens Throwdown 2018).
Zaczęłam się szkolić, trenowac z profesjonalnymi zawodnikami, ustalać kolejne cele.
Dalej chce się rozwijać, coraz wyżej ustawiać poprzeczkę, startować z najsprawniejszymi zawodnikami i stawać się coraz mocniejsza, przezwyciężać swoje słabości by być najlepszą.
