Łysica - ruszyła maszyna...

Obrazek posta

Z radością chcemy poinformować, że pierwszy ze szczytów KGP zdobyty. Wejście nastąpiło z parkingu spod Klasztoru w Świętej Katarzynie. Założenie trasy było, wyruszyć ze Świętej Katarzyny, iść przez Łysicę, dotrzeć do Łysej Góry i skończyć na Nowej Słupi. 

    Niestety poza sezonem te zadanie logistycznie było mniej wygodne. Dlaczego ? Wspomniana trasa sięga ponad 20km, chcąc wrócić tych ka-emów mogło by się uzbierać nawet 50.                W sezonie bus turystyczny kursuje pomiędzy Św. Katarzyną a Nową Słupią od maja do końca września. 

   Co zrobiliśmy? Weszliśmy z jednej strony na Łysicę, po zejściu objechaliśmy trasą do Nowej Słupi i spod Karczmy Mnicha poszliśmy na Łysą Górę. 

   I tu… mała anegdotka, wchodzimy na Łysicę, fotka, selfie, łyk wody, look na wysokość           w zegarku, idealnie się zgadza ze znakiem      614 m n.p.m….i tu Asia mówi...

Zobacz również

Lubomir - za pierwszym krokiem, musi być drugi
Turbacz - w zdrowym ciele zdrowy duch
Podziękowania dla pierwszych Patronów

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...