Hej! Wczoraj siedziałem jeszcze na Sri Lance, dziś już w domu na 14 dniowej kwarantannie. Pojechaliśmy ze znajomymi na cały marzec na surfing, ale po dwóch tygodniach trochę się na świecie pozmieniało, i musieliśmy wracać czarterowym samolotem podstawionym przez LOT. Sri Lanka, tak jak i Polska, zamyka lotnisko, więc utknęlibyśmy tam pewnie na długo, gdyby nie szybki powrót. Jestem więc świeży w polskiej sytuacji...