Mandragora lekarska to gatunek roślinny należący do rodziny psiankowatych – podobnie jak ziemniak. Pochodzi z obszaru śródziemnomorskiego, ale można ją spotkać także w innych zakątkach świata. Pomimo, iż rośnie również dziko, uprawia się ją dla korzeni oraz jagód, a te stosuje się w produkcji środków przeciwbólowych lub rozkurczowych, ale nie tylko. Roślina od tysięcy lat jest stosowana jako środek halucynogenny, afrodyzjak i lek na płodność. Zastosowanie mandragory jest bardzo szerokie i nie ogranicza się do produkcji preparatów leczniczych.
Mandragora lecznicza, dziś niemalże zapomniana w Europie – głównie za sprawą działań Kościoła Katolickiego, jest rośliną z niesamowicie bujną i mroczną historią w dziejach ludzkości. Przez tysiące lat była czczona przez wiele kultur, które przypisywały jej tajemnicze, a niekiedy i demoniczne właściwości.
Jedna z pierwszych pisemnych wzmianek o mandragorze pochodzi z roku 1550 p.n.e. Nieco później, legendarny Hipokrates zalecał mandragorę jako lekarstwo na depresję. Teofrast z Eresos, grecki uczony i filozof, uczeń i przyjaciel Arystotelesa (322-287 p.n.e.) wspominał o mandragorze w roli środka przeciwbólowego. To działanie mandragory poznali również starożytni Rzymianie.
Mająca sławę rośliny związanej z czarami, mandragora była stanowczo potępiana przez średniowieczny Kościół Katolicki. Umieszczono ją na czarnej liście Inkwizycji. Jej posiadanie było karane torturami, podczas których każdy przyznawał się do winy, co kończyło się na pozbawieniu życia za uprawianie czarów. Działania Świętej Inkwizycji doprowadziły do niemalże całkowitej eksterminacji mandragory w Europie. Z rośliny powszechnie występującej w przyrodzie, stała się ona w wielu rejonach prawdziwą rzadkością. Ludzie bali się konsekwencji wynikających z jej uprawiania, a nawet posiadania w drobnych ilościach.
Przeczytałeś zaledwie małą część tego artykułu. Więcej o mandragorze i jej zastosowaniach znajdziesz tutaj
Trwa ładowanie...