Zderzenie. Przełom. Istnienie w pustce albo coś z niczego. A może jakiś rodzaj starego vanitas? Zapraszam do lądowania na nowej ziemi, które dawno temu dało mi ogromny zastrzyk pewności siebie i poczucia sensu.
Zderzenie. Przełom. Istnienie w pustce albo coś z niczego. A może jakiś rodzaj starego vanitas? Zapraszam do lądowania na nowej ziemi, które dawno temu dało mi ogromny zastrzyk pewności siebie i poczucia sensu.
Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany
Zostań Patronem Zaloguj się