Wywiad z Jerome Mhagama we włoskiej gazecie Samurai cz. 1

Obrazek posta

W styczniu 2021 roku, włoska gazeta Samurai opublikowała bardzo długi, osobisty i piękny wywiad z naszym senseiem #BlackSamurai Jerome Mhagama. Wywiad oczywiście opublikowany został w języku włoskim, ale postanowiliśmy go dla was przetłumaczyć publikujac go w częściach. Dzisiaj pierwsza część.

1. Kiedy i dlaczego zająłeś się karate?

 Jerome: Och, to będzie długa historia...

Pasja do sztuk walki przyszła, jak u wielu dzieci po obejrzeniu Bruce'a Lee czy Karate Kid. Wtedy chciałem być taki jak oni. Więc kiedy miałem 10 lat, po prostu chodziłem na plażę po szkole i obserwowałam młodzież, która amatorsko uprawiała sporty walki, których wtedy nawet nie potrafiłem opisać. Jednak realna możliwość rozpoczęcia poważnych sportów walki pojawiła się, gdy przeprowadziłem się już do Dar es Salaam i to było w 1996 roku (miałem więc około 14 lat). Znalazłem jedno dojo, gdzie ludzie ćwiczyli Taekwondo z profesjonalnym senseiem (instruktorem). Nie mogłem do nich dołączyć, bo nie miałem pieniędzy na opłacenie składki, ale codziennie, 6 dni w tygodniu, jeździłem tam i obserwowałem jak ćwiczą, zapamiętywałem jak najwięcej w głowie, a potem ćwiczyłem sam w domu.

Pewnego dnia ten sensei widząc, jak konsekwentnie obserwuję jak ćwicza, podszedł do mnie i przeprowadził ze mną wywiad, aby mnie lepiej poznać i sprawdzić, dlaczego codziennie przychodzę. Po rozmowie powiedział, że od jutra mogę zacząć chodzić oficjalnie na zajęcia. Kiedy powiedziałem mu, że nie mam pieniędzy, powiedział, że mam bezpłatne nieograniczone członkostwo na jego zajęciach (dlatego w dzisiejszych czasach jedną z moich zasad w moim dojo jest to, że można u mnie trenować bez pieniędzy ale z duchem walki, żeby odwdzięczyć się za szansę, którą dostałem od tego senseia, bo wiem, jak ważna jest pomoc młodym ludziom, którzy chcą, ale nie mogą uprawiać karate). Od tego dnia zacząłem ćwiczyć taekwondo. Jednak zaledwie kilka miesięcy później odwiedziłem mojego przyjaciela, który trenował karate Shotokan. Nie wiem jak zaczął i skąd, ale wiem, że bardzo interesowałem się tą sztuką walki, szczególnie byłem pod wrażeniem kata i stylu walki: czystych, precyzyjnych ruchów.

Więc kiedy mój sensei od taekwondo zachorował i nie mógł dalej uczyć, opuściłem taekwondo i przerzuciłem się na karate Shotokan i to był moment, kiedy skupiłem się w 100% tylko na tej sztuce walki. Miałem wtedy 19 lat i na koncie czarny pas i pierwszy stopień mistrzowski ( 1 Dan) w taekwondo. Karate musiałem jednak zacząć od białego pasa, od początku. Po pewnym czasie przeniosłem się do innego dojo w centrum miasta. Pewnego dnia do tego dojo przybył sensei z Japonii. To on zwrócił na mnie szczególną uwagę i postanowił szkolić mnie nie tylko w dojo, ale także indywidualnie w swoim domu. Po pewnym czasie wyjaśnił mi, że wybrał mnie, ponieważ jego celem było, w imieniu centrali z Japonii, otwarcie oddziału Japan Karate Association w Tanzanii i według niego tylko ja mogę to zrobić. Niedługo potem otworzyłem swój pierwszy własny klub karate i zarejestrowałem Japan Karate Association – World Federation Tanzania.

 

#newheroes #blacksamurai #wywiad

Zobacz również

Transport dla naszych podopiecznych prawie w naszych rękach
Wywiad z Jerome Mhagama we włoskiej gazecie Samurai cz. 2
Wywiad z Jerome Mhagama we włoskiej gazecie Samurai cz. 3

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...