Moi Drodzy! Almost fifty!

Obrazek posta

– Puchatku?
– Tak Prosiaczku?
Nic, tylko chciałem się upewnić, że jesteś.

– A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? – spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. – Co wtedy?
– Nic wielkiego – zapewnił go Puchatek. – Posiedzę tu sobie i na ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.

 

blues deconstruction of blues dekonstrukcja bluesa dobrzy ludzie przyjaciel

Zobacz również

Niespodzianka dla małego Janka
Przy sobocie o robocie
Joł! Studio umówione!

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...