Grudniowy list o byciu w domu i w sobie.

Obrazek posta

Cześć, u mnie końcówka roku jest zawsze refleksyjna, a u Ciebie? Grudzień to dla mnie czas przemieszczania się pomiędzy domami moich bliskich, przyjaciół, rodziny, a w tym roku z powodu spraw rodzinnych jest jeszcze bardziej wypełniony nerwową ruchliwością i przemieszczaniem się. I chociaż nie ma drugiego takiego miejsca jak własny dom… ja jestem z tych, którzy wynajmując na wczasach pokój na pięć dni, mówią „idę do domu”. Dziś mnie to zatrzymało.

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się

Zobacz również

Majowy list o wspólnocie.
Styczniowy list o pomaganiu
Zdejmij trochę stresu z tkanek, czyli szybki warsztat masażu twarzy.