Rurka to największa klacz w naszym stadzie ponad 100 koni. Szefuńcio to najmniejszy kucyk w schronisku. Ich miłość jest dla wszystkich oczywista.
Ale od początku. Skąd te dwie cudowne istoty się u nas pojawiły?
Rurka została kupiona przez swoich poprzednich właścicieli jako koń sportowy. Bardzo nie lubiła rozkazów- szczególnie tych cieleśnie sygnalizowanych. Na agresję zaczęła odpowiadać agresją. Po wezwaniu weterynarza ten stwierdził, że koń jest tak agresywny, że kwalifikuje się tylko do eutanazji- postanowili się jej pozbyć. Została wykupiona od poprzednich właścicieli i trafiła do nas. Dzięki odpowiedniemu podejściu Rurka- owszem ma swoje za uszami, ale nie jest agresywna. Za to jest samicą alfa i dzielnie przewodzi naszemu stadu.
Szefuńcio to kucyk, który miał sprawiać radość, wraz z innymi kucykami, dzieciom. Ale Szefuńcio nie lubi przebywać z równymi sobie i popadał w coraz większą depresję. Odstawał od swoich wesołych braci i przestał się podobać.
Trafił do nas i spodobał się Rurce :D a Rurka jemu. I tak od zawsze i na zawsze są ze sobą . Jest to najlepszy dowód na to jak mocno kochają zwierzęta.
I pomimo cichych dni- zawsze zasypiają razem na jednym sianku.
TO SIĘ NAZYWA MIŁOŚĆ.
Chesz poznać więcej naszych miłosnych historii?
Zostań naszym patronem
Trwa ładowanie...