„Odszedł od swojej pracy/ było to snucie/ z ciemności świata/ jasności i zgody” – pisał Różewicz po śmierci Leopolda Staffa. W #21 „Pełni Literatury” czytamy wiersze tego poety z wydanego pośmiertnie tomu „Dziewięć muz”. Mistrzowskie połączenie wzniosłości i prostoty, próba nauki pisania od nowa. Poezja po Oświęcimiu, która przypomina, że świat jest pełen bogów i zdarza się w nim chwila, która dotyka. Staff otwiera w polskiej literaturze plejadę „starych poetów”, pozostawiając po sobie coś dobrego, jasnego. Zapraszam do wysłuchania tego odcinka.
Trwa ładowanie...