Pierwszy Sezon SprayArt w liczbach
Zaczęliśmy dość późno, bo dopiero w połowie sierpnia, a ostatnie obrazy wyjechały z warsztatu dwa miesiące później, ale mimo tylko 2 miesięcznej działalności projektu wiele udało nam się razem z działać, a same liczby mówią za siebie.
I to było w tym wszystkim najpiękniejsze, że dzieci miały z tym do czynienia po raz pierwszy w życiu, a wielu z nich zaskoczyło swoim obrazem nie tylko samych siebie, ale i rodziców, opiekunów i swoje rodziny, po tym jak przywieźli obrazy ze sobą do domu. Mało kto uwierzył (dopóki nie zobaczył na własne oczy), że namalowała je ich pociecha. Wielu z nich z niecierpliwością czeka do wiosny, na otwarcie kolejnego sezonu, aby móc kontynuować malarską pasję, czemu oczywiście dopingujemy z całego serca.
Trwa ładowanie...