Pracownik pracował bez umowy u dwóch pracodawców.
U pierwszego pracował 221h i otrzymał 33 150kr. na rękę (150kr/h)
Brak umowy i timelista była dostarczana dla pracodawcy, ale nie otrzymywał kopii z podpisem.
Powinien otrzymać:
wynagrodzenie 45 636,5kr. brutto + nadgodziny 5 038,6kr. brutto + feriepenger 5 168,9kr.
U drugiego przepracował 358h i otrzymał 50 180kr. na rękę (130kr/h)
Podobnie jak u pierwszego: Brak umowy i timelista była dostarczana dla pracodawcy, ale nie otrzymywał kopii z podpisem.
Powinien otrzymać:
wynagrodzenie 79 709kr. brutto + nadgodziny 6442,8kr. brutto + feriepenger 8 787,5kr.
Teraz pracuje nowego pracodawcy.
Otrzymał umowę. Na umowie 40h tygodniowo. Przepracował dwa tygodnie gdzie przepracował 100h. Timeliste dostarczył, ale ... nie wziął kopii z podpisem pracodawcy.
Zapytałem:
Dlaczego?
Odpowiedź:
Bo on jest uczciwy.
Gdzie jest problem? Przecież ma umowę.
Na podstawie umowy można tylko żądać zapłaty za godziny, które są na umowie. Wszystkie godziny, które są ponad umowę powinny być udokumentowane timelistą (kopia z podpisem pracodawcy dla pracownika lub elektroniczna - zrzuty ekranu ściągnięte na dysk, email, SMSy, ...)
Już nie wspomnę, że pracodawca powiedział mu, że teraz nie ma dla niego pracy (pomimo że ma mu zagwarantować 40h tygodniowo) a on pojechał do Polski, zamiast upomnieć się pracę.
Kot Wszechkot
Trwa ładowanie...