Nie jesteśmy w stanie ocenić skuteczności na konkretnych przykładach bo to informacja jest utajniona ze zrozumiałych powodów. Żeby nie ułatwiać Rosjanom rozpoznania, na ile poprzednie ataki przyniosły oczekiwany efekt, co jest niezbędne dla zaplanowania kolejnych uderzeń. Ale możemy oceniać te ataki z tej informacji która jest jawna i z tych skutków tych uderzeń, które są jawne.
Na początku tej kampanii strategicznych bombardowań, Rosjanie używali średnio 100 rakiet w jednym uderzeniu. Do tego należy dodać znaczną liczbę irańskich dronów. Średnio Każde 7 - 10 dni. Ostatnie ataki mają dłuższe odstępy - średnio 2 tygodnie, więc Rosjanie najwyraźniej potrzebują dłuższego okresu dla przygotowania się. Ataki również stały się mniej zmasowane. Dziś użyto 69 rakiety, w poprzednim ataku 16 grudnia - 76 rakiet. Zmniejszyła się również mocno liczba używanych dronów w porównaniu z atakami z października. Zmniejszyły się ukraińskie straty wśród cywilów. W pierwszym ataku Ukraina miała ponad 100 zabitych i rannych. W ostatnich atakach 10 - 15 osób. Można byłoby pomyśleć, że Rosjanie lepiej celują, ale raczej jest to spowodowane po prostu adaptowaniem się społeczeństwa i lepszą dyscypliną ludzi, którzy teraz nie ignorują sygnał syren i powiadomień o nadchodzących atakach.
Oprócz tego widzimy w ostatnich tygodniach ukraińskie przeciwuderzenia na bazy rosyjskiego lotnictwa strategicznego. A jeżeli mówić dokładniej, to są to uderzenia uprzedzające. Ukraińska armia najwyraźniej ma dość szczegółową informację o rosyjskim planowaniu kolejnych ataków i już drugi raz widzimy ukraińskie wysiłki dezorganizacji rosyjskich uderzeń poprzez ataki na kluczowe dla Rosjan bazy lotnicze w przeddzień ataku rakietowego. I w tym ukraińskim przeciwdziałaniu ważne jest nie sama ich skuteczność w postaci zniszczonego sprzętu, a sam fakt, że są one możliwe tak głęboko za linią frontu. Bo to samo w sobie zmusza Rosjan reagować i zużywać swoje zasoby na obszarach które są dalekie od frontu. Czyli to co Rosjanie robią na Ukrainie od początku wojny.
Efekty ostatniego rakietowego ataku na Ukrainę są jak na razie się wydaje dość optymistyczne. Z reguły Rosjanie znaczną część swojego potencjału kierują na stolicę Ukrainy i okolice Kijowa. Więc jest to dobry wskaźnik tego na ile cały atak Rosjanom się udał. Dziś były problemy we Lwowie, Odessie, Charkowie, natomiast w Kijowie i otaczających go regionach prąd tylko częściowo znik na krótki okres ale nie z powodu skutecznego ataku na obiekty infrastruktury tylko z tego powodu, że same służby ukraińskie poczyniły pewne przygotowania do tego uderzenia odłączając ok 40% użytkowaników. Więc sytuację szybko przywrócono do normy kiedy zagrożenie minęło. Wody i ciepło w mieszkaniach stolicy tym razem nie zabrakło. Podczas poprzednich rosyjskich ataków na stolicę na przykład kijowskie metro było wyłączane na kilka godzin i nawet dobę. Dziś nic takiego nie miało miejsca. Więc wydaje się , że można ostrożnie stwierdzić, że OPL popracowała całkiem dobrze.
Oficjalnie strącono 54 z 69 rakiet, ale ta liczba sama w sobie niewiele mówi bo nawet jeżeli dane o skuteczności OPL nie są zawyżone, to itak do oceny skuteczności potrzebujemy o wiele więcej niż po prostu dwie liczby. Nie wiemy na ile celne są te rakiety i jak ważne obiekty infrastruktury zostały trafione ... lub też nie trafione.
Ale jeden wniosek raczej z tego wszystkiego już możemy zrobić. Jasne jest, że Rosjanie są mocno ograniczeni w swoich atakach i to nawet wcale nie samą liczbą posiadanych rakiet. Problemem dla nich jest rozpoznanie celów, rozpoznanie skuteczności ataków, zdolności co do planowania tych ataków. Zajmuje im to coraz więcej czasu a skala ataków się zmniejsza. Takie rozciągniecie w czasie daje Ukraińcom mozliwość wzmocnienia OPL. Nadchodzą kolejne zestawy z zachodu, Ukraina również się adaptuje do tej sytuacji. Napływają szerokim strumieniem agregaty prądotwórcze i pomoc niezbędną dla naprawy infrastruktury. Adaptuje się również społeczeństwo i armia. Wydaję mi się, że jedynym wnioskiem dla wojskowych w przyszłości z tej kampanii będzie to, że jak już się na coś takiego decydujesz - rób te ataki zmasowane i powtarzaj je często przy wsparciu odpowiednio dużych zdolności rozpoznania i planowania. Bo jak dajesz przeciwnikowi czas - ryzykujesz po prostu zmarnować ogromna liczbę rakiet. I czas w tej bitwie jest tak naprawdę kluczowy.
Trwa ładowanie...