Kofta z Bursą tu wpadli…
Ósmeka Holdena zaprasza. Gościem jest prozaiczka Małgorzata Boryczka.
Jej „Nigdzie” ukazało się późną jesienią. Może to błąd? Bo to naprawdę dobra proza. Trochę przegapiona przez „układaczy rankingów”.
Małgorzata Boryczka prowadzi swoją bohaterkę po ruinach. Wszystko, nawet teraźniejszość, jest wyburzona… Odnaleźć sens, spokój, nadzieję.
„Nigdzie” jest równie dobre, jak jej pierwsza powieść, również wydana przez Niszę.
Nie, „O perspektywach rozwoju małych miasteczek” jest niezłe, ale „Nigdzie” jest dojrzalsze. Sprytniejsze literacko.
Pisanie „do spodu”. Dusza na wierzchu, układ krwionośny widoczny.
Tak pisałem o tej książce:
BYĆ, ale nie istnieć.
„Wszystko”, czyli „nigdzie”. Wszędzie, czyli nic. Pomieszanie stanów i czasów. Relacji kobiety i starszego mężczyzny. W narracji pojawiają się kobiety, faceci. Są czynności. Jest życiowy landszaft. Ale najważniejsze jest MIEJSCE. To pierwsze to ostatnie.
Dom rodzinny, który nigdy nie mógł pomieścić rodziny.
Czytajcie! Zapraszamy! 8Ósmeka Holdena!
Piszę, czytam, bo?
Lubię. Praca ze słowem zwyczajnie sprawia mi przyjemność. Jeśli kiedyś przestanie, to przestanę pisać.
Najlepsze polskie wydawnictwo/a?
Nisza (być może jestem nieco nieobiektywna), Książkowe Klimaty, Wydawnictwo WBPiCAK
Nazwisko tłumacza ma dla mnie znaczenie?!
Pewnie!
Papier czy e-book?
E-booki, bo łatwiej je spakować przy przeprowadzce.
Polacy nadal czytają niewiele, bo...?
Nie mają czasu, są zmęczeni, brakuje im stabilności, nie są uczeni wartości czytania w dzieciństwie. Sama miewam okresy, gdy utrzymywanie się na powierzchni tak bardzo mnie wyczerpuje, że nie mam sił na czytanie.
Nowości czy klasyka?
Staram się szukać nowych dla mnie narracji, myśli, konstrukcji i struktur. Czasem znajduję je w nowościach, czasem w klasykach.
Moi władcy duszy?
Jako nastolatka zaczytywałam się w Márquezie, Hrabalu i Terakowskiej, bo tworzyli historie na przecięciu rzeczywistości i magii. Teraz skaczę po świecie – bezustannie zachwyca mnie Calvino, Atwood, Sebald, Żadan, Allende, Aleksiejewicz, Schweblin, Strout, Chirbes, Cercas, Mishima. Nigdy nie przestanie mnie wzruszać prostota i melodia wierszy Jonasza Kofty, nigdy nie przestanie mnie bawić pełna ironii rozpacz zamknięta w wierszach Andrzeja Bursy.
Poezja czy kryminał?
Jedno i drugie, nie wybrzydzam. Każda literatura pełni jakąś funkcję – czasem człowiek potrzebuje wiersza, który rozerwie mu duszę, a czasem kryminału, który zapewni ucieczkę od trudnej rzeczywistości.
Małgorzata Boryczka
– pisarka. Ukończyła studia na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie oraz studia podyplomowe na wydziale polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W późniejszym czasie otrzymała stypendium artystyczne miasta stołecznego Warszawy. W 2021 roku zadebiutowała zbiorem opowiadań pod tytułem O perspektywach rozwoju małych miasteczek, wydanym przez wydawnictwo Nisza. Są to opowieści o ludziach, którzy żyją w małym miasteczku i walczą o przetrwanie w dniu codziennym.
https://nowynapis.eu/autor/malgorzata-boryczka
Trwa ładowanie...