Post udostępniony za darmo dzięki mecenatowi Krzysztofa G.
Jeśli miałbym wskazać tematy w których się specjalizuję, to jednym z nich jest post-apokalipsa. Taka mniej poważna, bardziej spod znaku Hell comes to Frogtown niż braci Strugackich.
Caitlin Fortier i Jeff Martin pracują nad BurgerPunkiem - post-apokaliptyczną grą fabularną, w której rządzą producenci śmieciowego żarcia oraz ich wyznawcy. Z Jeffem miałem przyjemność współpracować przy Hockeypocalypse (pisałem o tym TU i TU), dla Caitlin oraz Jeffa narysowałem też okładkę gry Fail Marines (więcej TUTAJ).
Moje pierwsze skojarzenie, kiedy przeczytałem maila, to Cursed Earth - komiks o podróży Sędziego Dredda przez zdewastowane Stany Zjednoczone i pojawiająca się tam Burgerowa Wojna. Wydawca miał z tego tytułu sporo kłopotów, ale było minęło i dziś bez problemu można kupić reedycje z historią nieocenzurowaną. Warto, zwłaszcza że wątek fastfoodowy jest jednym z bardzo wielu i, w porównaniu z wieloma innymi epizodami, wypada dość "normalnie". Pisali głównie Wagner i Mills, rysowali McMahon i Bolland. Oczy lizać. Polecam, zwłaszcza epickie dwustronicowe otwarcia każdego rozdziału.
Co jeszcze kołatało mi się po głowie poza post-apokaliptyczną "kawą i wuzetką" w stylu Mad Maxa i Fist Of The North Star? Dark Future. Mniej znany produkt Games Workshop, w ramach którego wypuszczano takie cudeńka:
Do dzieła. Wstępne bazgroły! Liternictwo tytułu nawiązuje do Burgerkinga i McDonalda, font wykorzystany w podtytule to z kolei KFC.
Ołówek!
Tusz!
Kolor. Coś mi tu nie grało...
Rzeki coli (rzecola?) powinny być brązowe. Brąz lubi płatać figle w druku, ale co tam.
Włala! Wkrótce ruszy zbiórka na wydanie gry.
Trwa ładowanie...