To nie los ma się zmienić, lecz ja sam.

Obrazek posta

​,,Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie.”

Mahatma Gandhi

Prosty cytat, jednak bardzo głęboki i mądry. Większość życia chciałem, aby to świat się zmienił i był taki jak ja chciałem, aby był. Oczywiście aby był jak najbliższy mojemu idealnemu wyobrażeniu, nie miałem zgody na to jaka jest rzeczywistość. Gdy tak naprawdę, to ja miałem się zmienić i wejść w nową energią, a świat zostawić w spokoju.

Postępowanie ciągle tak samo, a oczekiwanie czegoś innego.

Jeśli ciągle myślisz tak samo i działasz w ten sam sposób,  to ciągle masz to samo. Znaczy to, że nie potrafisz zdystansować się do tego co myślisz że jest prawdą, nie potrafisz wyjść poza swoje racje i przekonania. Jeśli nie ewoluujesz,  nie wzrastasz wewnętrznie, Twoje przekonania i racje, a co za tym idzie perspektywa na rzeczywistość jest ciągle taka sama. Człowiek który się nie rozwija, nie zmienia poglądów ciągle powtarza to samo, bo żyje w obrębie swojej strefy komfortu. Nikt z zewnątrz tak naprawdę nas nie blokuje przed rozwojem naszej świadomości. Główną przyczyną dlaczego się nie rozwijamy jest nasza własna niechęć przed spojrzeniem,  czy to jak myślimy, żyjemy jest prawdziwe. Uparta samowola i nie dopuszczenie nikogo do siebie powoduje, że dalej tkwimy w tym co nas niszczy i sprawiamy sami sobie cierpienie.

Niepoczytalnością, pewnego rodzaju obłędem z mojej strony było postępowanie ciągle tak samo, według starych schematów i przekonań, a oczekiwanie innych rezultatów. Po wielu  bojach samemu ze sobą, stwierdziłem w końcu, że to nie ze światem jest coś nie tak, tylko z moim podejściem i nastawieniem do życia. Wtedy dostrzegłem, że chciałem by świat był taki jaki ja sam miałem być. Przerzucałem na świat swoje własne oczekiwania i to co ja miałem robić ze swoim wnętrzem. Od świata oczekiwałem najlepszych cech, a sam prezentowałem te mniej przyjemne. Do tego krytykowałem, osądzałem, moralizowałem innych zamiast zająć się sobą i swym życiem. To nie świat miał się zmienić, tylko ja sam. Jeśli chciałem innych rezultatów, to musiałem zacząć zachowywać się, myśleć, postępować, działać inaczej niż do tej pory, to mi mocno otworzyło oczy. Nieznane i nowe doświadczenia nie przyjdą same, to my mamy się na nie otworzyć i zacząć je doświadczać. Często jednak jest tak, że my nawet nie chcemy widzieć nowych możliwości lub udajemy że ich nie ma.

„Aby przekroczyć ograniczenia umysłu, należy obalić jego tyranię, w której uważa się za jedynego arbitra rzeczywistości.

Próżny umysł nadaję autentyczności filmowi życia, który zdarza mu się oglądać.

Do jego natury należy przekonywanie nas, że jego wyjątkowa wizja tego doświadczenia jest czymś autentycznym.

Każda osoba skrycie czuje, że jedynie jej doświadczenie świata jest trafne.

Podczas omawiania poziomów świadomości zauważyliśmy, że jedną z wad dumy jest zaprzeczanie.

Każdy umysł angażuje się w zaprzeczanie, aby chronić swoją własną wizję rzeczywistości.

Skutkuje to niewzruszonością i oporem wobec zmian, a to uniemożliwia przeciętnej świadomości wzrost większy niż 5 punktów w ciągu życia.

Wielkie skoki w rozwoju świadomości zawsze są poprzedzane poddaniem iluzji, że „Ja wiem”.

Często jedynym sposobem na osiągnięcie tej gotowości do zmiany jest „dotkniecie dna”, poprzez wyczerpanie się całego kursu działań i porażkę nieskutecznego systemu przekonań.

Światło nie może wpaść do zamkniętego pudła.

Pozytywną strona katastrofy może być otwarcie się na wyższy poziom uważności.

Jeżeli życie postrzegamy jako nauczyciela, właśnie nim się staje.

Bolesne życiowe lekcje, z którymi się mierzymy, nieprzekształcone przez nas, dzięki pokorze, w okazję do wzrostu i rozwoju, są marnowane”.

David R. Hawkins – „Siła czy Moc” s.282

Kształt naszego życia to wynik wielu zmiennych. Najważniejszą z nich jest to, jak się zachowujemy. To nasze zachowania w formie decyzji, reakcji, słów, działań, braku działań, postaw, kształtują najsilniej nasz los. To nasze podejście nadaje kształt naszemu życiu. Kiedyś czekałem, aż los się zmieni sam, aż warunki się poprawią, aż przyjdzie ratunek i ktoś coś zrobi za mnie. Jednak takie oczekiwanie powodowało bierność i apatię u mnie. Los nam sprzyja o ile sami działamy by sobie sprzyjać, los się zmienia o ile realnie my zmieniamy siebie i swoje działania, postawy, energię w nas.

Są inne zmienne takie jak zachowania innych, słowa innych, okoliczności, ustroje, predyspozycje, ale to nasze zachowania redukują lub powiększają ich wpływ na nasz los. To my określamy jak otoczenie na nas oddziałuje i jakie nastawienie, podejście mamy do niego.

Nasze zachowania, postawy są jak zwrotnice na torach kolejowych. Jak się sami ułożymy z tym co się dzieje, taki wyznaczy się kierunek naszego życia. Problem u mnie był taki , że niby wiedziałem jak mam się zachować, ale wybierałem zawsze destrukcyjne zachowanie, nawyk, postawę. Tak jakby coś we mnie było ukierunkowane na działanie przeciwko sobie, na działanie przeciwko energii życia, na destrukcję, na samozagładę. Dlatego właśnie potrzebne jest wsparcie siły wyższej, by móc tą tendencje odwrócić, by móc w końcu iść w stronę wspierania i budowania życia, a nie niszczenia go. Odwrócenie tendencji z niszczenia życia do jego wspierania nie jest łatwe i potrzebujemy przy tym pomocy czegoś, kogoś większego od nas, gdy poprosimy o tą pomoc ona się pojawi, a w konsekwencji rozbudzi się w nas moc do działania i chęć doświadczania życia.

Często nasze zachowania nie są przez nas przemyślane. Są automatyczne i impulsywne, bo kierowane schematami, które nie są korzystne. Dlatego tak ważne jest umieć widzieć siebie, zatrzymać się, być obecnym, mieć refleksję nad sobą, bo to daje szansę na zmiany swoich zachowań, choć to trudne, wymaga często treningu hamowania i podważania samego siebie. Tworzy to niepewność, dezorientację, czasowy problem z własną tożsamością! Rzecz tym, że nasza tożsamość często oparta jest na fałsie i by mogło zaistnieć coś nowego trzeba wydobyć ten fałsz na światło.

Jeśli jednak dasz sobie czas i wiesz jaki już jesteś, jakie są Twe wady i słabości, zalety, mocne strony, to dasz sobie szansę na poddanie tego co Ci nie służy na rzecz zaistnienia tego co Ci służy. Kwestia tego by stanąć ze sobą w prawdzie i być uczciwym względem siebie.

Jeśli chcesz zmienić swoje życie to musisz zmienić swoje zachowania.

Jeśli chcesz zmienić swoje zachowania to musisz dokonać zmian w sobie.

Jeśli chcesz dokonać zmian w sobie, to musisz wykonać skuteczną pracę nad sobą, bo od tego zaczyna się wszystko.

Wiem, że słowo muszę budzi opór, jednak tak naprawdę jeśli tego nie zrobisz, to nic się nie zmieni.

To nie życie ma być łatwiejsze i takie jak ja chcę aby było,  to ja mam odnaleźć w sobie moc do poradzenia sobie z tym jak jest. To nie zasady życia, wszechświata mają się zmienić pod de mnie, tylko ja mam się otworzyć na to jaka jest rzeczywistość, to ja z pokorą mam się poddać pod zasady życia i przestać z nimi walczyć, czy też chcieć je zmieniać. To moje mylne wyobrażenia sprawiają mi cierpienie. Poddaje me błędne wyobrażenia o rzeczywistości.  To nie sytuacja ma się zmienić i świat,  tylko moje podejście i nastawienie do świata. To ja mam się zmienić,  a nie cały świat. 

Gdy poddajesz zmienianie otoczenia i innych i zaczynasz zmieniać siebie i swoje podejście pojawia się moc z wzięcia odpowiedzialności za własne życie. 

Gdy  poddajesz naprawianie innych, kontrolowanie innych i skupiasz się na własnej zmianie, wtedy życie nabiera zupełnie innego znaczenia. 

Przestań próbować dopasowywać rzeczywistość do swoich racji i przestań z nią walczyć, a będziesz mógł w końcu przyjąć ją taką jaką ona jest.

🔥💚

Po więcej zapraszam do mojej książki, link poniżej:

https://ridero.eu/pl/books/widget/droga_do_swojego_wnetrza_czesc_1/

 

Zobacz również

Proces przejęcia wzorców, schematów, przekonań.
Urazy
Emocjonalna prawda

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...