Szanowni Państwo,
serdecznie zapraszam do wysłuchania #34 odcinka „Pełni Literatury”, tym razem „wypełnionego” prozą. Jego tematem jest powieść uważana za jedno z arcydzieł XX wieku – „Pamiętniki Hadriana” Marguerite Yourcenar. (Wznowienie powieści, rozszerzone o warsztatowe zapiski autorki, wydało Wydawnictwo Karakter. Tłumaczkami poszczególnych części książki są Hanna Szymańska-Grossowa i Krystyna Dolatowska). I jak przystało na arcydzieło – jest to powieść z tajemnicą.
Wszystko zaczęło się od końca. Od pożegnalnego wiersza cesarza Hadriana – melancholijnego, czułego, ironicznego monologu skierowanego do swej duszy. I jeszcze od dzieła nieistniejącego, bo władca napisał autobiografię, która – jakby to dziwnie nie brzmiało – zaginęła. Ton jego głosu, rytm życia odtworzyła Marguerite Yourcenar w swojej książce. Kontrowersyjnej – powiedzmy od razu – w oczach historyków starożytności i bynajmniej nie z powodu merytorycznych błędów. Psychologiczny portret tego człowieka tak bardzo narzuca się czytelnikom, że na zawsze będą myśleć o Hadrianie w sposób, w jaki opisała go powieściopisarka. A tak samo łatwo wyobrazić go sobie w imperatorskiej todze, jak i garniturze – i to był główny zarzut. Cesarz wydaje się wiedzieć za dużo – nie tylko o sobie i swoim świecie, ale też o nas, naszych duchowych przygodach i tym, co stanie się z kulturą i cywilizacją jego imperium dwa tysiące lat później. Ale to, co dla historyków podejrzane, jest siłą literatury. A jest tu ponadto wątek miłosny – związku z greckim efebem Antinousem, zakończonej tajemniczą śmiercią chłopca i długą żałobą cesarza. Coś nam to przypomina? Kiedy ukazało się pierwsze polskie wydanie tego utworu, powieść Yourcenar trafiła mojego ulubionego pisarza w serce.
Ma nadal tę siłę – a ja żywą nadzieję, że Państwa o tym przekonam.
Do usłyszenia!
Radosław Romaniuk
Fot. Wydawnictwo Karakter
Trwa ładowanie...