Niedzielna pogadanka

Obrazek posta

Dzisiaj mamy naprawdę niskie ciśnienie. Marne samopoczucie potęguje fizyczne i psychiczne zmęczenie po sobotnim sprzątaniu stajni Augiasza. Tym razem wzięliśmy się za altanę (Bardzo dużą altanę. Nie, domu nie skończyliśmy - została jeszcze sypialnia i łazienka, ale Genialna Żona uznała, że zajmiemy się otudoorem, a z Genialną Żoną się nie dyskutuje). Okazało się, że jest to nie lada wyzwanie. Nie dość, że zapełnienie kontenera nie uszczupliło jej zasobów nawet o jedną trzecią (na mój gust wybraliśmy z niej najwyżej ćwierć zawartości), to okazała się zapachowo o wiele gorszym doznaniem niż wnętrze domu. Jest to tym bardziej dziwne, że przecież wszystko jest na świeżym powietrzu, a upałów nie ma. 

Genialna Żona dość mocno to przeżyła. Pomagała nam córka Kalina. To był dla niej chrzest bojowy, bo tak brudnej i śmierdzącej roboty jeszcze nie odwalała. Genialna Żona trochę się podłamała, bo była przekonana, że pójdzie nam szybko.

No nic, w sobotę kolejna sesja. Tymczasem zapraszam do wysłuchania dyskusji o Star Citizenie, w jakiej, na zaproszenie niejakiego Yautji (aktywnego YouTubera i członka organizacji The Winged Husars) uczestniczyłem w tę niedzielę.

To rzecz dla osób zainteresowanych space simami i innych geeków, którzy naprawdę interesują się dziełem Chrisa Robertsa (czyli Star Citizenem). Mam wrażenie, że osoby niegrające mogą się odbić od tej rozmowy.

Zabawne, że w międzyczasie dołączył do nas enpec, jakby nigdy nic przysiadł się i udawał, że nic go nasza rozmowa nie interesuje :D

Specjalnie dla Was założyłem śliczny różowy pancerzyk :D

Miłego odbioru!

https://www.youtube.com/watch?v=MerLjQtYHvw

Zobacz również

Walentynki, sralentynki...
Wracam do roboty!
Piszę!

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...