Po południu w ostatni piątek nagraliśmy z Yautją (kto wie, co oznacza to słowo?) i "Rybakiem" pogadankę o Star Citizenie - o raporcie z prac, o tym, co nas czeka. Lubimy gadać o tej grze, więc gadamy, a tym łatwiej nam to przychodzi, że całością zawiaduje Yautja. Tu macie link, jeśli ktoś lubi słuchać o tej grze:
https://youtu.be/AXssTf78ZS0?t=425
Podaję link z markerem czasowym, bo gospodarz się spóźnił, zaczęliśmy więc siedem minut od rozpoczęcia transmisji.
W sobotę odwiedziłem Płock, a tam Piotra Koska i studio Astrofazy. Zaprosił mnie Leszek Błaszkiewicz, znany z różnych konwentów miłośników fantastyki astrofizyk. Pogadaliśmy o tym, co istnieje. Jeszcze nie wiem, kiedy materiał zostanie opublikowany. Wiem natomiast, że koniecznie muszę słodzić kawę, bo gdy tego nie zrobię, przestaję rozumieć, co się do mnie mówi. Wiedziałem, co sam chcę powiedzieć, ale ciężko było mi trzymać kontakt z rozmówcami. Mam nadzieję, że nie będzie tego widać.
Nie ukrywam, że występ w Astrofazie to dla mnie duża szansa, więc mam gorącą nadzieję, że to, co nagraliśmy, spodoba się odbiorcom. Jestem wdzięczny Piotrowi Koskowi za to, że zgodził się mnie gościć. Kto wie? Może kiedyś odwiedzę Płock ponownie.
Na zachętę - wystąpienie Leszka w tym programie. Leszek wie, co mówi, i lubię go słuchać.
https://www.youtube.com/watch?v=PnBmH0S33KY
Tymczasem wracam do sprawdzania korekty powieści-bez-imienia, a zaraz potem... Rzeczywistość skrzeczy. Sprawdziłem kalendarz i wpadłem w panikę, bo w następny czwartek mam sześciogodzinny wykład. Problem polega na tym, że nie wiem jeszcze, o czym będę mówił. A że klient płaci, to oczekuje, że będzie to tip top. Więc szybko z tą korektą i do wykładu!
A "Orzeł Biały 3"??? Strasznie to smutne, ale znowu musi poczekać. Mam na pocieszenie taką myśl, że powieści, które pisałem dłużej, zawsze ostatecznie były lepsze :)
Ściskam Was!
Trwa ładowanie...