Powieść "Orzeł Biały 3" ma w tej chwili moich 286 stron. Dla porównania, dwie pierwsze części miały moich stron około 500, czyli przekroczyliśmy półmetek!
Przede mną zakończenie pewnego rozdziału, potem jeszcze jeden i jeszcze jeden i jeszcze jeden i koniec :)
Ponieważ prace nad książką "Gamedec. Love & Hate" się zakończyły, bo jest po redakcji, po korekcie i po kłopotach z okładką, mogę w miarę swobodnie pisać.
Oczywiście zbliża się Pyrkon, więc trzeba będzie się do niego przygotować.
Jeśli ktoś by mnie zapytał o termin zakończenia prac nad "Orłem Białym 3", odpowiedziałbym optymistycznie, że gdzieś w lipcu. Jeśli będę w formie - wcześniej. Jeśli będę w złej formie - dłużej. Dzisiaj jestem w formie średniej, więc w sumie nie wiem, w jakiej będę w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.
Dużo też zależy od tego, czy mi coś nie wpadnie - np. jakaś możliwość zarobku. Wtedy, zgodnie z ustaleniami zawartymi w Celach, wezmę tę robotę, bo napisane jest, że swobodnie będę mógł pracować twórczo powyżej pewnego progu, a próg ten jest wciąż nieosiągnięty :)
Przy okazji: pomóżcie, prrrroszę, rozpropagować, najnowszą część Gamedeca. Im lepiej się sprzeda, tym będę miał się lepiej, a wtedy łatwiej będzie mi pisać Orła. To są naczynia połączone A że książka zawiera naprawdę dobre opowiadanie i powieść, wstydu nie ma, można reklamować. Oto okładka, którą możecie kopiować i wklejać, gdzie popadnie:
Wracając do "Orła Białego 3", patrzę na spis osób, które zgłosiły się do powieści i mogę już chyba z czystym sumieniem powiedzieć, że wszyscy powinni się załapać. Żołnierze są raczej klepnięci (zostało parę osób, ale mam dla nich specjalne miejsce), Orków zostało kilka sztuk, ale też będą zagospodarowani, Cywile powinni się ładnie ułożyć.
Jak zwykle mam dylemat, czy o kimś nie zapomniałem. Największy problem jest z tymi osobami, które zgłaszały się nieregulamionowo, pisząc do mnie na priv, być może mając nadzieję, że to da im większą gwarancję zaistnienia na łamach powieści. Jest odwrotnie. Oficjalnym miejscem naboru jest fanpage. Co tam jest, zostało wciągnięte do oficjalnego dokumentu. Sprawy privu są niepewne. Oczywiście starałem się na bieżąco wszystko uzupełniać, ale czy się udało i czy o niczym nie zapomniałem - trudno powiedzieć. I to mnie bardzo obciąża. Wszyscy mają być zadowoleni!!! :D
Nie muszą się rzecz jasna martwić dotychczasowi członkowie batalionu Orzeł Biały, czy członkowie królewskiej świty, to są jakby role stałe, więc spokojna głowa, tu sprawa jest pewna. Rzecz jasna - nie gwarantuję, że przeżyją, ale to już nie moja wina, takie są prawa straszliwej wojny, rytuałów Naukowych Górali Podkarpackich, tudzież Plemienia Schmitdzilli.
Trzymajcie kciuki, kochani, i pamiętajcie - im lepiej sprzeda się "Gamedec. Love & Hate", tym łatwiej przyjdzie mi pisać "Orła Białego 3", to poważnie tak działa
Ku Chwale Twierdzy!
Trwa ładowanie...