- Wreszcie mam swój kawałek podłogi, prywatnośc i spokoj. Podczas bezdomności ciagle byłem w trybie czuwania - nigdy nie wiedziałem kiedy wyrzucą mnie z klatki schodowej, ktoś mnie zaatakuje, będzie chciał okraść. Własna łazienka, pralka i lodówka to był szczyt marzeń. Brak kolejki do łazienki i pewność, że zawsze będzie ciepła woda nie były standardem na ulicy. Pierwsza noc po latach bezdomności była dziwna i miałem ochotę spać pod śpiworem, bo pod kołdrą to jakoś dziwnie. Cieszę się bardzo, że mamy takie wsparcie, bo nigdy - nawet w najśmielszych snach nie wyśniłem takiego szczęścia.
Tak mówi jeden z panów, który w kwietniu wprowadził się do mieszkania w ramach kolejnej edycji projektu Najpierw Mieszkanie realizowanego przez m.st Warszawa.*
Jeśli ktoś zapyta: czy warto pomagać, odpowiemy zgodnie: WARTO!
Naprawdę można zmienić czyjeś życie na lepsze. Przed naszymi panami jeszcze długa droga ale jesteśmy na niej z nimi, pomagamy, wspieramy i wierzymy, że wszystko może się udać...
*Dla przypomnienia: naszych dwóch Panów zostało zakwalifikowanych do projektu i tym samym otrzymali dach nad głową i pełne wsparcie!
Trwa ładowanie...