Raz w miesiącu zaglądamy na mój twardy dysk, do tekstów i materiałów, które pisałem dwie dekady temu. Część z ich była publikowana, część nigdy nie ujrzała światła dziennego, inne były publikowane w niszowych magazynach czy dawno już nie istniejących stronach i serwisach. Dziś jeden z takich tekstów, jeden z materiałów, który napisałem dla strony internetowej konwentu Flamberg ponad 20 lat temu...