Wspierając nas w serwisie Patronite, pomagasz utrzymać pismo, o którym Weronika Szczawińska mówi:
„Każdy ma jakieś przyzwyczajenia i upodobania związane ze swoim byciem w kulturze, które zmieniają się w czasie — dla mnie jedna rzecz jest niezmienna: niezmiennie czekam na każdy numer 'Dwutygodnika'. Każda kolejna odsłona jest jak prezent, kosz z niespodziankami, pełny czytelniczych przyjemności. To pismo tworzone jest przez grupę ludzi, dla których kultura to nie jest ciężki obowiązek, ale praktyka codzienna, niezbędna, radosna i zaangażowana. Stąd ich nieustanna pomysłowość, która idzie w parze z niezwykle wysokimi kompetencjami autorów. 'Dwutygodnik' niejednokrotnie potrafił zmienić ton, kierunek dyskusji w każdej z dyscyplin, którymi się zajmuje. 'Dwutygodnik' to naturalna przestrzeń dla wszystkich maniaków i maniaczek kultury, ale też nieocenione narzędzie jej popularyzacji. Kultura w ujęciu 'Dwutygodnika' jest fajna, demokratyczna, niezmierzona, zaskakująca. To przestrzeń pełna filozofii, komiksów, recenzji, dźwięków mniej i bardziej poważnych, teatru, seriali, a także tradycji, o które nikt inny się nie potrafił upomnieć. Dla mnie to jest taka konstelacja, której częścią bardzo mocno się czuję. I nie wyobrażam sobie, żeby miała zniknąć.”
Trwa ładowanie...