Przepis na szarlotkę, który tu znajdziecie, to najłatwiejszy przepis, któremu sprosta każdy, nawet wypiekowy analfabeta 😁
Skladniki:
300 g mąki pszennej
1jajko
4 łyżki cukru
cukier waniliowy (jedno opakowanie)
200 g masła
50 g smalcu (można zastąpić masłem)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 kg jabłek (dowolne, niby najlepiej szara reneta, ale nie ma przymusu 😉)
cynamon
cukier do smaku
Jabłka obieramy, wykrawamy gniazda nasienne i kroimy w kostkę, lub ścieramy na tarce o grubych oczkach (wszystko zależy od tego, jaką konsystencję jabłek lubimy). Smażymy z dodatkiem cynamonu i cukru, możemy też podlać odrobiną wody. Prażymy do odparowania płynu.
W czasie gdy jabłka będą stygły, możemy przygotować ciasto. Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy cukier, cukier waniliowy, proszek do pieczenia, zimne masło, smalec i jajko i zagniatamy ręcznie do uzyskania jednolitej konsystencji. Ciasto po wyrobieniu dzielimy na dwie części, większą i mniejszą, po czym wkładamy je do osobnych woreczków i przekładamy do zamrażalnika na 15-20 minut. W tym czasie przygotowujemy naczynie do pieczenia, tortownicę, lub blaszkę. Możemy je wysmarować odrobiną masła i obsypać mąką lub wyłożyć papierem do pieczenia.
Po upływie 15-20 minut wyjmujemy większą część ciasta z zamrażalnika i wykładamy nim formę i jej brzegi, nakłuwamy widelcem i wkładamy na 10 minut do nagrzanego do 180 stopni piekarnika z funkcją góra-dół. Podpieczony spód wyjmujemy, posypujemy niewielką ilością bułki tartej i wykładamy jabłka (bułka tarta zapobiegnie wsiąknięciu soku, który może wypłynąć z jabłek w trakcie pieczenia). Wyjmujemy mniejszą część ciasta z zamrażalnika i trzemy na tarce o dużych oczkach na wierzch jabłek. Ciasto wkładamy z powrotem do piekarnika i pieczemy ok 1 godziny, wierzch ma się ładnie zrumienić, nie mylić z przypaleniem 😁. Ja pod koniec pieczenia włączam termoobieg. Ciasto po upieczeniu odstawiamy do ostygnięcia, po czym oprószamy cukrem pudrem i szamiemy z czym mamy ochotę 😋.
Smacznego!
Trwa ładowanie...