Lato się kończy, a wraz z nim również pewna epoka w moim życiu. Od trzech tygodni walczyłem i robiłem wszystko co w mojej mocy, żeby opublikować ten film. O tym, co w międzyczasie przeszedłem nawet nie będę pisał, bo i tak nikt by mi nie uwierzył. Poza tym, to i tak nic miłego, więc tym bardziej szkoda literek. Najważniejsze, że wreszcie udało mi się doprowadzić szczęśliwie sprawy do takiego etapu, na którym efekty mojej pracy da się już oglądać. Serdecznie zapraszam :)
Wystarczy kliknąć w obrazek poniżej:
Trwa ładowanie...