Dopiero co uratowaliście Kinga - dziękujemy!

Obrazek posta

Szanowni Państwo,
kolejna dobra wiadomość – King uratowany, dzięki Wam udało się całkowicie spłacić jego życie i nic mu już nie grozi. Bardzo Wam dziękuję za pomoc, bo zbiórka była trudna i szła bardzo pomału i powodowała ogromny stres związany z tym, czy się uda. Ogromna radość, że to już za nami.

King ma syndrom Wobblera, to choroba nieuleczalna. Koń cierpiący na nią ma zaburzenia ze strony aparatu ruchu, więc nie powinien (a bywa różnie niestety) pracować. Jest to niebezpieczne zarówno dla niego samego, jak i dla osób, które chciałby na nim jeździć bądź użytkować zaprzęgowo. Po prostu może stracić równowagę i się przewrócić, może sobie zrobić krzywdę albo przygnieść jeźdźca.  

U nas nie będzie pracował, nie musi. Przed nim kwarantanna, szczepienia, odrobaczenia oraz kastracja, bo King jest ogierem. A później dołączy do stada i będzie żył sobie dobry życiem konia, który nie musi zasłużyć na swoje jedzenie. Mamy nadzieję, że spędzi u nas wiele, wiele lat w dobrym zdrowiu i samopoczuciu.

Bardzo Wam dziękuję za uratowanie Kinga. To kolejny koń, który dzięki Wam otrzymał szansę na życie.

Michał Bednarek,
tel. 506 349 596

fundacja benek benek benkowo king adoptuj wirtualnie zostań patronem konia

Zobacz również

Mały Lucuś już nie taki mały!
Życzenia i podziękowania dla Was!
Łatek z mamą w Benkowie

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...