Szanowni Państwo,
a dziś trochę Łatka i jego mamy, bo tej dwójki nigdy za wiele Oba konie kończą kwarantanne, więc nadal przebywają na osobnym padoku z wiatą. Łatek jest bardzo miły, jego mama też - ale do czasu aż się nie chce czegoś od maluszka. Lekarza postraszyła zębami, kowal oglądał jej kopyta od spodu i to nie dlatego, że chciał brać nogi, a my możemy chodzić, karmić, głaskać i tulić, ale już za zakładanie kantara Łatkowi lepiej się nie brać, bo mamę nerwy biorą. Ona jest bardzo miła i spokojna, po prostu musi minąć więcej czasu, by nabrała pewności, że nikt nie chce jej znowu zabrać Łatka. Za kilka tygodni bez stresu będzie spokojnie obserwowała konieczne zabiegi koło maluszka.
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za ratunek dla tych koni. Bez Was nie dożyłyby tego roku. Dziś są w Nowej Studnicy i już zawsze będą bezpieczne i szczęśliwe.
Dziękujemy, że jesteście z nami
Michał Bednarek
tel 506 349 596
NIE ZGADZAMY SIĘ NA ZABIJANIE KONI! PODPISZ PETYCJĘ - DOŁĄCZ DO NASZEJ INICJATYWY - KLIK
𝗝𝗮𝗸 𝗽𝗿𝘇𝗲𝗸𝗮𝘇𝗮ć 𝟭,𝟱% 𝗽𝗼𝗱𝗮𝘁𝗸𝘂 𝗱𝗹𝗮 𝗙𝘂𝗻𝗱𝗮𝗰𝗷𝗶 𝗕𝗲𝗻𝗲𝗸? Wp𝗶𝘀𝘇 𝗻𝗮𝘀𝘇 𝗻𝘂𝗺𝗲𝗿 𝗞𝗥𝗦 𝟬𝟬𝟬𝟬𝟳𝟵𝟰𝟵𝟯𝟴 𝘄 𝗼𝗱𝗽𝗼𝘄𝗶𝗲𝗱𝗻𝗶𝗲𝗷 𝘀𝗲𝗸𝗰𝗷𝗶 𝘄 𝗿𝗼𝘇𝗹𝗶𝗰𝘇𝗲𝗻𝗶𝘂 𝗽𝗼𝗱𝗮𝘁𝗸𝗼𝘄𝘆𝗺 𝘇𝗮 𝟮𝟬𝟮𝟯 𝗿𝗼𝗸.
Trwa ładowanie...