Rozprawianie się z faktoidami zaczęło się w Demagogu w kwietniu 2023 roku. W tej chwili na portalu znajdziesz już 22 obalone ciekawostki. Nasza analityczna Marta Alicja Trzeciak podjęła się skonfrontowania obiegowych prawd z faktami. Czy jest w nich choćby ziarenko prawdy? Przekonajmy się.
Wszystko zaczęło się od zasady 5 sekund. Czy możemy zjeść coś, co spadło na ziemię, bez obawy np. o zatrucie?
Demagog rujnuje faktoidy: zasada 5 sekund
Jeśli Twój gofr z bitą śmietaną spadnie na miejsce, gdzie akurat na nieszczęście znajdują się bakterie z rodzaju Salmonella, ryzykujesz zatruciem pokarmowym. Jeśli na ziemi w tym miejscu znajdowały się tylko mało szkodliwe gatunki drobnoustrojów, to najpewniej Twój organizm sobie z nimi poradzi i nawet się nie zorientujesz, że zjadłaś/zjadłeś coś zanieczyszczonego.
Marta regularnie publikowała kolejne faktoidy. Wszystkie poznasz, klikając tutaj.
Jeśli uważasz, że poświęcenie czasu i pracy na zderzanie „potocznej wiedzy” z faktami ma sens, wesprzyj nas na suppi.
Wybrałam dla Ciebie tekst o czytaniu przy słabym świetle. Samej zdarza mi się czytać coś w półmroku i nieraz słyszałam, że nabawię się wady wzroku. Przyznaję, że te napomnienia powodowały u mnie wyrzuty sumienia. Czytając ten tekst, kolejny raz utwierdziłam się, że dobrze jest poznać fakty. I skupić się na tym, co mogę naprawdę zrobić dla swojego wzroku.
Demagog rujnuje faktoidy: czytanie przy słabym oświetleniu
Odpowiedź na pytanie, czy przez samo czytanie (lub pisanie) przy słabym świetle pogorszy nam się wzrok, jest na ogół przecząca. Czyli: skupianie wzroku na obiektach, które są niedostatecznie oświetlone, samo w sobie nie powinno wpłynąć na to, czy nasze oczy będą widziały prawidłowo, czy rozwinie się w nich wada wzroku.
University of Utah Health stawia sprawę jasno: „chociaż korzystanie z dobrego źródła światła może ułatwiać czytanie, robienie tego przy słabym świetle nie zaszkodzi oczom”.
Kolejny faktoid przywołuję, bo tematy związane z alkoholem cieszyły się dużym zainteresowaniem u naszych czytelników.
Demagog rujnuje faktoidy: kolejność picia drinków a kac
Wnioski na temat tego faktoidu są trzy. Po pierwsze, żadna ilość alkoholu nie jest zdrowa. Po drugie, na intensywność kaca wpływa przede wszystkim wielkość spożycia, a nie kolejność pitych drinków. Zatem najprostszy sposób uniknięcia przykrych konsekwencji to po prostu redukcja przyjmowanej dawki alkoholu. I wreszcie po trzecie, ostatnią część imprezy lepiej zarezerwować na słabsze trunki niż na te mocniejsze.
A na koniec – w związku z trwającą zimą – przyjrzyjmy się, co nauka mówi o siedzeniu na zimnym.
Demagog rujnuje faktoidy: „wilk” od siedzenia na zimnym
Zanim poznamy odpowiedź, warto dowiedzieć się, czym jest przywoływany „wilk”:
„Czasownik ZŁAPAĆ w jednym ze znaczeń to »zachorować na coś, zarazić się czymś«, nie dziwi zatem, że ZŁAPAĆ WILKA oznacza »zapaść na jakąś chorobę«, ale co wilk ma wspólnego z przeziębieniem…? Słowo WILK jest bogate w skojarzenia: wilk był postrzegany jako istota dzika, niebezpieczna, niepożądana, kojarzył się ze złem i przykrymi następstwami. Dlatego też kiedyś zwano wilkiem pewne przypadłości [wśród nich tak zwane – przyp. Demagog] »wyprzenie w stolcu«. Najprawdopodobniej właśnie od owego „wyprzenia w stolcu”, zwanego WILKIEM, przeszło znaczenie do frazeologizmu ZŁAPAĆ WILKA – najpierw w znaczeniu nienotowanym wprawdzie przez słowniki: »nabawić się hemoroidów od siedzenia na czymś zimnym« (takie użycie znamy z żywej mowy, zwłaszcza z języka ludowego), a później – przez rozszerzenie na częściej spotykane dolegliwości – w znaczeniu »przeziębić się od siedzenia na czymś zimnym«”. Ciekawostki językowe, Narodowe Centrum Kultury
I tak różne anegdotki mogą stać się pierwszym krokiem do poznania faktów, włączenia ciekawości, a nawet poznania odrobiny przeszłości.
Dziękujemy, że nas wspierasz i dbasz o miejsce dla faktów w internecie.
Pozdrawiam
Agnieszka Tobijasiewicz
agnieszka.tobijasiewicz@demagog.org.pl
Trwa ładowanie...