Dyskusja na temat propozycji rozbudowy naszych sił zbrojnych do liczebności 250 tys. żołnierzy i oficerów, sformułowana niedawno przez p. min. Błaszczaka spowodowała zwrócenie uwagi polskiej opinii publicznej na systemy obrony krajów skandynawskich, przede wszystkim Finlandii, która jest w stanie zmobilizować w czasie wojny znaczące siły rezerwowe.