Na początku lat 60. rząd PRL podjął decyzję o zakupie wyspecjalizowanych nosicieli broni jądrowej nowego typu. Miały być to taktyczne rakiety balistyczne R-170 [1] (kod USA/NATO: SS-1B „Scud-Aˮ) oraz samoloty myśliwsko-bombowe Suchoj Su-7 („Fitter-A”) [2]. Samoloty te miały służyć do atakowania m.in. wszelkich wykrytych lądowych środków przenoszenia broni jądrowej w głębi terytorium przeciwnika, już po dokonaniu zasadniczego uderzenia rakietowego, a także wspierać radzieckie siły jądrowe na wyznaczonych kierunkach operacyjnych w obszarze jądrowego korytarza tworzonego w wojskach przeciwnika poprzez wykonywanie tzw. wyłomów jądrowych, mających zapewnić szybki i skuteczny dostęp wojskom pancernym Układu Warszawskiego do głównego pasa obrony NATO [3].