Źródła możliwej nadziei. O „Początku końca historii” Marka A. Cichockiego

Obrazek posta

Czy przekleństwo może się okazać błogosławieństwem? Owszem, najlepiej udowadniają to dzieje frazy „koniec historii”. W polskich uszach brzmiała ona niemal zawsze jak jeden z taktów marsza żałobnego. Jak trzask zamykających się w ciemną i mroźną noc drzwi, podczas gdy my znajdujemy się po niewłaściwej ich stronie. Ponieważ koniec historii miał być też końcem Polski. Wyglądało to wręcz tak, jakby jeden z tych finiszy nie mógł się obyć bez drugiego, droga do końca historii wiodła po trupie Polski.

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się
Jan Maciejewski Polska Recenzje

Zobacz również

Weekly Brief 3–9.12.2022
Weekly Brief 17–23.12.2022
Jan Maciejewski recenzuje książkę „Początek końca historii” Marka A. Cichockiego (Audio)