Oprócz „partii wojny” w rosyjskim establishmencie ukształtował się również drugi nurt, znacznie bardziej amorficzny, niezorganizowany, będący w gruncie rzeczy bardziej stylem myślenia niż działającą frakcją. Niektórzy analitycy nazywają go „obozem milczenia” [1], inni „zwolennikami pauzy strategicznej”, czyli zawieszenia broni na Ukrainie [2].