Kiedy wyburza się budynek, ładunki wybuchowe umieszcza się zazwyczaj na parterze. Dlatego też przez ułamek sekundy po eksplozji można odnieść wrażenie, że nic się nie zmieniło. Gmach pozostaje na swoim miejscu, podtrzymywany energią wybuchu. Dopiero potem rusza lawina destrukcji.