(Fot. Wikimedia Commons)
Szanowni rodacy, oficerowie i żołnierze Wojska Polskiego!
Korzystając z okazji, że obchodzimy dziś rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja, która dawała szansę na zbudowanie nowoczesnego państwa i której trzeba było potem bronić przed wojskami rosyjskimi w wojnie 1792 roku, zwracam się do Was, żołnierze i oficerowie Wojska Polskiego, by wezwać Was do wielkich zmian.
Przyjęliśmy nowe prawo o obronie ojczyzny. Po jego wejściu z życie zmieni się cały system przepisów dotyczących obronności państwa polskiego, a wraz z tym cały system obrony narodowej. Trwa wielka wojna na wschodzie, która może przesądzić o naszej przyszłości. Przebieg i wynik tej wojny zadecydują, czy również Wam nie przyjdzie brać udziału w wojnie, i to kto wie, czy nie w nadchodzącym czasie.
Naszą odpowiedzią na niespokojne czasy jest właśnie ta ustawa i symbolizowana przez nią fundamentalna zmiana. Zmiana, można powiedzieć, cywilizacyjna, kulturowa. Ta głęboka reforma zmieni wszystko i uczyni nasze wojsko nowoczesnym i silnym.
Nasze społeczeństwo wykonało w ciągu ostatnich 30 lat wielki skok w nowoczesność. Wojsko i system bezpieczeństwa państwa pomimo udziału w licznych ekspedycjach nie zmodernizowały się w stopniu równie imponującym. Czas wyrównać tę różnicę.
Wzywam do fundamentalnej zmiany cywilizacyjno-kulturowej. Tak wojsko, jak społeczeństwo musi poczuć, że konieczna jest zmiana na poważnie, a nie jedynie pudrowanie tu i ówdzie. Ma to być głęboka transformacja całego systemu i struktury oraz sposobu myślenia w wojsku na miarę XXI wieku, naszego położenia geopolitycznego i naszych możliwości ekonomicznych, wcale już nie małych w porównaniu z 1989 rokiem czy innymi okresami.
Stawiamy na wysokie morale, wysoki poziom etyczny kadry i innowacyjność w sposobie myślenia oficerów, podoficerów i żołnierzy. Kończymy ze starymi nawykami, rozrośniętymi służbami zaplecza, brakiem rotacji kadry, wygodnymi posadami i synekurami. Skokowo zwiększymy uposażenie, ponieważ żołnierze powinni być opłacani adekwatnie do powierzonych im obowiązków. Za służbę Rzeczypospolitej należy się godna zapłata, ponieważ ta służba to coś więcej niż praca. Wiąże się ona z ryzykiem i nie przypomina, a nawet nie powinna przypominać wygodnego życia w ramach gospodarki cywilnej. Będziemy szkolić wojowników, a nie gryzipiórków, dekowników czy leni, którzy o godzinie 15 wybiegają pospiesznie do domu i nie myślą o dobru ojczyzny ani nawet o własnym rozwoju jako żołnierza.
To ludzie będą punktem ciężkości reformy. Liczą się morale i dyscyplina, wiara w skuteczność wojska i w jego wartość dla naszego państwa. Służba ma być prestiżowa. Po jej zakończeniu oznaczać ma łatwe zatrudnienie w gospodarce, bo będzie się kojarzyć z wysokimi zdolnościami interpersonalnymi, dobrymi nawykami samodyscypliny i umiejętnością działania w nowoczesnym i dynamicznym środowisku.
Oto co uczynimy, przykładowo.
Oficerowie i żołnierze Wojska Polskiego, drodzy rodacy!
Są pieniądze na Armię Nowego Wzoru. Ważne jest jednak to, jak się te pieniądze wyda.
Najważniejsza jest zmiana kulturowo-cywilizacyjna, a następnie zmiana organizacyjna. Zakupy sprzętu wcale nie są najważniejsze. Naszym znakiem firmowym ma być promowanie kompetencji, a nie protekcji i innych feudalnych zależności tudzież lenistwa, braku rozwoju i niechęci wobec nowoczesności.
Znajdą się niezadowoleni, rząd o tym wie, ale nie ma innego wyjścia. W historii Rzeczypospolitej niejednokrotnie były potrzebne głębokie reformy wojska. Reformy Sejmu Wielkiego, reformy Batoriańskie czy reformy wprowadzone przez króla Władysława IV budziły opór ówczesnych interesariuszy systemu polityczno-wojskowego. Ale trzeba było je przeprowadzić.
Oficerowie i żołnierze Wojska Polskiego!
Zasługujecie na to, by się przekonać, że transformacja naszego systemu obronnego dokonuje się na poważnie, a ludzie w systemie dobierani są według klucza, który nie odbiega od wzorców szybko modernizującego się społeczeństwa. Że w wojsku panują zasady moralne dające szansę na sukces i dominuje wiara, że służba wojskowa jest sprawą wielką i zaszczytną. Nowoczesność wojska ma oznaczać szansę na rozwój dla gospodarki cywilnej. Bo tym charakteryzuje się zazwyczaj transformacja wojska w kierunku nowego modelu, czyli nowego sposobu funkcjonowania, że przestaje ono ciążyć gospodarce cywilnej, a zaczyna ją ciągnąć, także technologicznie i organizacyjnie, stając się jej kołem zamachowym, a nawet – można powiedzieć górnolotnie – aspiracją obywateli. Nowe sposoby organizacji i technologie mogą wówczas być absorbowane przez gospodarkę cywilną, zwłaszcza w nowych dziedzinach.
Jest bardzo późno, czas nagli, najwyższa pora wziąć się do pracy i dokonać głębokiej transformacji całego systemu. Zapraszamy do armii tylko ludzi, którzy mają taką właśnie wizję przyszłego wojska. Musimy to zrobić, w przeciwnym razie możemy przegrać przyszłość kraju. Czas na zmiany. Wierzę, że będziecie z nami. W ostatecznym rozrachunku to społeczeństwo wystawia wojsko Rzeczypospolitej. I musi w nie wierzyć. O to apeluję z tego historycznego miejsca do całego społeczeństwa.
Autor
Strategy&Future
Trwa ładowanie...