WSTYD
Do Ducha trafiają głównie opiekunowie z psami po wielu szkoleniach i terapiach. Często osoby, które już nawet nie potrafią własnymi słowami opisać problemu, tylko używają bełkotu behawioralnego przekazywanego przez kolejnych specjalistów. Ci ludzie wielokrotnie przeszli długą i kosztowną drogę, żeby móc normalnie funkcjonować ze swoim psem. To doprowadziło ich do ogromnego wstydu i ten wstyd często bierze górę nad innymi emocjami.
Zaskakujący jest dla mnie, brak gniewu w tych osobach. Jest tylko wyuczona bezradność, bo przecież wszystko robili tak jak im mówiono - byli w psim przedszkolu, potem na szkoleniach, mieli kilku behawiorystów, były psychotropy i nic. Kompletna porażka. Nie odwiedzają ich już goście, dzięki czemu stracili większość znajomych. Nie mogą pojechać do rodziny, ani rodzina nie może przyjechać do nich. Nie wyjeżdżają na urlop, a jeśli to tylko tam, gdzie nie ma nikogo w okolicy. Boją się poruszać po własnym domu. Na spacery chodzą o świcie i w środku nocy, głównie po krzakach, wypatrując potencjalnych zagrożeń czyli ludzi i psów, oraz modląc się, żeby nikogo nie spotkać. Często wracają do domu z płaczem i przerażeni. Właściwie stają się ofiarami przemocy ze strony własnych psów, ale zostali nauczeni, że nie wolno krzyknąć na psa, nie wolno się na niego wściec, co oznacza, że nie wolno też stawiać granic i w efekcie szanować jego granic.
To są osoby u których wstyd jest emocją dominującą. Często w trakcie konsultacji kłamią lub zwyczajnie nie mówią wszystkiego, a właściwie mówią tylko jakieś strzępki historii, a resztę trzeba z nich powoli wyciągać, jak sznurówkę z paszczy szczeniaka, której część jest już w żołądku. Zdarza się, że niektóre sprawy wychodzą dopiero, kiedy coś zaczyna się im udawać. Kiedy pod wpływem zmiany w nich samych, pies zmienia swoje zachowania, a oni zaczynają ufać, że dadzą radę i że będą mogli normalnie żyć.
Tym ludziom najczęściej nikt wcześniej nie powiedział, że przede wszystkim trzeba zaspokoić podstawowe potrzeby psa, a dopiero potem od niego wymagać. Że pies doskonale rozumie nasze emocje i nie warto przy nim udawać, że nie jesteśmy wkurzeni albo, że się cieszymy i nie warto przy nim piszczeć SUPER, bo w ogóle nie o to chodzi w dobrej relacji.
Jeśli chcesz więcej tego typu treści, zostań Patronem Fundacji Duch Leona na Patronite.pl
Tym samym zyskasz dostęp do wszystkich postów i staniesz się częścią społeczności, dla której troska, poszanowanie, uważność i wolność - to filary życia z psem. Dzięki Twojemu wsparciu możemy realizować nasza misję pomocy psom zagrożonym wykluczeniem.
Duch Leona - Fundacja inna niż wszystkie.
Przekaż 1,5% podatku KRS 0000217180 Cel szczegółowy: DUCH LEONA
Fundacja "Duch Leona"
Kontakt w sprawie adopcji: 607 94 11 97
Przelew: 81 1090 2792 0000 0001 2332 8499
BLIK: 607 941 197
PayPal: fundacja@duchleona.pl
IBAN: PL81 1090 2792 0000 0001 2332 8499 SWIFT:WBKPPLPP
Trwa ładowanie...