Su-57 i jego miejsce w doktrynie WKS. Część 1

Obrazek posta

(Fot. ze zbiorów autora)

 

Samolot piątej generacji

W odniesieniu do Su-57, podobnie jak w wypadku amerykańskich samolotów F-22 i F-35 oraz chińskich J-20 i J-31 (FC-31), stosuje się określenie „samolot piątej generacji”. Jest to sformułowanie umowne, nie usankcjonowane żadną oficjalną, ogólnie przyjętą systematyką. Nie ma również jednej, ujednoliconej i nie budzącej kontrowersji definicji myśliwca piątej generacji. Giovanni de Briganti [1] określił podstawowe cechy, jakie winien posiadać samolot bojowy piątej (nowej) generacji:

  1. zmniejszona wykrywalność,
  2. wysoka manewrowość,
  3. zaawansowane systemy awioniczne,
  4. zdolność zbierania i analizy danych i informacji taktycznych pochodzących z różnych sensorów i systemów (data fusion),
  5. wielozadaniowość.

 

Są to cechy, które w świecie lotniczym zostały przyjęte w zasadzie bez kontrowersji i my także przyjmiemy je na potrzeby niniejszego tekstu za podstawę rozważań.

Warto jednak zauważyć, iż niektórzy eksperci, a także producenci, zwracają uwagę na różne aspekty, które podważają powyższą decyzję. Przykładowo konsorcjum Eurofighter wskazuje, że poszczególnych, zdefiniowanych przez Giovanniego de Briganti cech nie można traktować na równi. Europejczycy wskazują na przykład nadrzędność sieciocentryczności nad niewykrywalnością oraz przykładają istotną wagę do wielozadaniowości, co z kolei w ich ocenie przynajmniej częściowo dyskwalifikuje zarówno F-22 z jego poważnie ograniczonymi zdolnościami powietrze-ziemia, jak i F-35, który zdaniem europejskiego konsorcjum stanowi tak naprawdę samolot uderzeniowy.

Boeing natomiast kwestionuje tę klasyfikację, odnosząc ją do swojego F/A-18E/F i wskazując, że Super Bug ma nowoczesny radar AESA i ograniczone właściwości stealth, a także może się pochwalić cechą data fusion.

Rosyjskie ministerstwo obrony definiuje natomiast myśliwiec piątej generacji jako łączący niską wykrywalność, zdolność supercruise, supermanewrowość i zintegrowany kompleks stanowiący połączenie systemów awionicznych i kontroli ognia.

 

[1] http://www.defense-aerospace.com/article-view/feature/135080/f_35-reality-check-10-years-on-%28part-1%29.html

 

(Fot. ze zbiorów autora)

 

Założenia programu PAK-FA

Program samolotu myśliwskiego nowej generacji określany jako PAK-FA – Перспективный Авиационный Комплекс Фронтовой Авиации (P  ) został zapoczątkowany w 1999 roku. Trzy lata później OKB im. Pawła Suchoja zostało wybrane na wykonawcę programu określanego czasem również jako И-21 (I-21 – истребитель двадцать первого века – myśliwiec dwudziestego pierwszego wieku) lub PMI (П   Samolot, który otrzymał wewnętrzne, zakładowe, oznaczenie T-50, tworzony przez zespół pod kierownictwem Aleksandra Dawidienki miał sprostać następującym wymaganiom:

  1. wielozadaniowość – zdolność do zwalczania celów powietrznych, naziemnych i nawodnych w dzień i w nocy oraz w każdych warunkach atmosferycznych,
  2. supermanewrowość oraz duża zwrotność przy prędkościach naddźwiękowych,
  3. zmniejszona wykrywalność w zakresie radiolokacyjnym, podczerwonym i optyczny,
  4. zdolność lotu z prędkością naddźwiękową bez użycia dopalaczy (supercruise).
     

Przez 10 lat prototypy samolotu T-50 (który w sierpniu 2017 zyskał oficjalne oznaczenie Su-57) wykonały pełny zakres prób fabrycznych oraz większość programu prób państwowych (w sierpniu 2019 roku generał Siergiej Dronow, dowódca WWS, zapowiedział zakończenie prób państwowych do końca roku). W tym czasie testowane były zarówno same płatowce, jak i cały system awioniki i uzbrojenia. W lutym 2018 roku (i pod koniec 2019 roku) samoloty Su-57 odbywały próby w warunkach bojowych w składzie kontyngentu rosyjskich sił powietrznych w Syrii.

 

Su-57 – zdolności operacyjne

Nowoczesny samolot wielozadaniowy stanowi z jednej strony zaawansowany kompleks bojowy spinający płatowiec, jednostkę napędową, zaawansowaną awionikę i systemy uzbrojenia, a także zdolność do wymiany (i wykorzystywania) danych z innymi statkami powietrznymi i jednostkami naziemnymi, a z drugiej – jest, a przynajmniej powinien być, elementem większego, zintegrowanego systemu obejmującego samoloty tego samego typu, inne statki powietrzne, zarówno bojowe, jak i rozpoznawcze, wczesnego ostrzegania czy WRE, a także naziemne komponenty systemu ostrzegania i obrony powietrznej.

Nowoczesny samolot bojowy ma nie tylko zwalczać wykryte przez siebie cele powietrzne i naziemne, lecz również wskazywać cele innym maszynom lub korzystać z przekazywanych przez nie informacji i danych w celu wykonania postawionego zadania, a także wypełniać (przynajmniej w ograniczonym zakresie) zadania zwiadu elektronicznego (ELINT, SIGINT).

Aby sprostać tym zadaniom, współczesny samolot myśliwski, poza tradycyjnymi już wymogami manewrowości, wysokiego stosunku ciągu do masy oraz nowoczesnego uzbrojenia, musi być wyposażony w wydajne, odporne na zakłócenia sensory pozwalające na wczesne wykrycie zagrożenia, a także systemy umożliwiające skrytą wymianę danych taktycznych w czasie rzeczywistym.

Jak powyższe wymogi mają się do Su-57? Jak skutecznym samolotem bojowym, zgodnie z tymi kryteriami, jest, a raczej będzie, najnowszy myśliwiec Suchoja? Jakie jest miejsce Su-57 w koncepcji zastosowania sił powietrznych opracowanej w FR? Jaką wartość dodaną wniesie Felon (oznaczenie Su-57 nadane przez NATO) do rosyjskich WKS eksploatujących obecnie samoloty bojowe generacji 4, 4+ i 4++? Na te pytania spróbuję udzielić odpowiedzi w dalszej części tekstu.

 

(Fot. ze zbiorów autora)

 

Supermanewrowość i supercruise

Konstrukcje OKB Suchoja, począwszy od samolotu Su-27, charakteryzowały się takim dopracowaniem aerodynamicznym płatowca, które w połączeniu z odpowiednio wydajnym napędem miało im dawać przewagę zwrotności nad potencjalnym przeciwnikiem. W ostatnich latach, gdy świat zachłysnął się technologiami stealth i gdy w arsenałach pojawiły się nowe generacje pocisków rakietowych powietrze-powietrze dalekiego i średniego zasięgu, potrzeba wysokiej manewrowości bywa częstokroć kwestionowana. Jednakże Rosjanie, moim zdaniem słusznie, nie rezygnują z wielkiego waloru swoich dotychczasowych konstrukcji i starają się połączyć zdolność skutecznego zwalczania celów na dalekim dystansie z umiejętnościami prowadzenia walki w bliskiej odległości.

Dlatego też kształt płatowca Su-57 nie zaskakuje, gdy stanowi poniekąd logiczną, płynną ewolucję kształtu maszyn z rodziny Su-27, zoptymalizowanego pod kątem uzyskania zmniejszonej sygnatury radarowej z utrzymaniem wysokiej manewrowości.

Płatowiec stanowi nośny kadłub z szeroko rozstawionymi gondolami silników z trapezoidalnymi skrzydłami ze ściętymi końcówkami, wyposażonymi w przednie klapy i dwusekcyjne klapolotki. Stateczniki poziome i pionowe stanowią jednocześnie odpowiednio płytowe stery wysokości i kierunku. Specjalną cechą płatowca Su-57 są duże napływy skrzydeł z ruchomą przednią częścią (LEVCON – Leading Edge Vortex Controller), które z jednej strony ułatwiają sterowność przy dużych kątach natarcia oraz przy lotach z małymi prędkościami (na przykład przy podejściu do lądowania), a z drugiej – zwiększają statyczną niestateczność samolotu i zapobiegają przesuwaniu się środka parcia do tyłu podczas lotu z prędkością naddźwiękową, przez co zapewniają Su-57 dobrą manewrowość także powyżej Ma = 1. Warto zwrócić również uwagę na stosunkowo niskie obciążenie powierzchni nośnej wynoszące 377 kg/m2 (dla porównania w F-22 wartość ta wynosi 373 kg/m2, podczas gdy w Su-35S: 408 kg/m2, a w F-35A: ponad 500 kg/m2). Jak wiadomo, niższe obciążenie powierzchni nośnej (oczywiście w połączeniu z innymi czynnikami, jak konfiguracja aerodynamiczna, zapas niestateczności statycznej, odpowiednie silniki czy system sterowania) wpływa na lepszą zwrotność, zarówno w płaszczyźnie pionowej, jak i poziomej.

Płatowiec Su-57 został zaprojektowany, podobnie jak inne współczesne maszyny, jako samolot niestateczny statycznie, co w połączeniu z nowoczesnym elektronicznym systemem sterowania zapewnia mu świetne właściwości manewrowe. Zgodnie z informacjami uzyskanymi od przedstawiciela producenta zapas niestateczności statycznej w Su-57 wynosi około 12%, co jest wartością dwukrotnie wyższą niż w wypadku Su-30SM czy Su-35 (5–6%).

Jednakże wysoka manewrowość to nie tylko zasługa odpowiedniej konfiguracji aerodynamicznej płatowca. Równie ważny w dzisiejszych czasach jest odpowiedni zespół napędowy z wektorowaniem ciągu oraz skuteczny elektroniczny system sterowania fly by wire spinający wszystkie te komponenty.

Do napędu prototypów PAK-FA (a także pierwszych egzemplarzy seryjnych – tak zwanych PAK-FA 1.0) wybrany został silnik, który początkowo otrzymał oznaczenie Izdielije 117 (wyrób 117), to jest NPO Saturn AL-41F1 będący modyfikacją AL-41F1S napędzającego myśliwiec Su-35S, wywodzącego się z kolei z AL.-31FP stanowiącego napęd Su-30 SM. Silnik dysponuje ciągiem rzędu 9500 kG bez dopalania oraz 15 000 kG na pełnym zakresie dopalania. Zespół napędowy złożony z dwóch silników AL-41F1 umożliwia Su-57 lot z prędkością naddźwiękową bez użycia dopalacza (supercruise) i zapewnia mu stosunek ciągu do masy o kilkanaście procent lepszy niż w wypadku Su-27, w którym wynosi on 1,13 (przy zapasie 63% paliwa), 1,03 (z pełnymi zbiornikami) oraz 0,9 (przy maksymalnej masie startowej). Efektem tego są bardzo dobre parametry przyspieszenia czy prędkości wznoszenia, co z kolei przekłada się na znacznie lepsze osiągi, między innymi przyspieszenie czy prędkość wznoszenia wynoszącą według szacunków około 300 m/s.

Co ważne, silniki AL-41F1 zostały wyposażone w dysze ze zmiennym wektorem ciągu (prawdopodobnie stanowiące wersję rozwojową dysz AL.-100 stosowanych w Su-35S), które odchylają strumień gazów wylotowych, znacznie poprawiając manewrowość samolotu. W odróżnieniu na przykład od dysz wylotowych silników F-119 stosowanych na F-22 poruszają się one wzdłuż ramion litery V (w skrajnie dolnym położeniu dysze wylotowe skierowane są do wewnątrz, a w górnym – na zewnątrz).

Docelową jednostką napędową Su-57 (samolotu umownie określanego jako PAK-FA 2.0) będzie silnik oznaczony jako Izdielije 30. Silnik ma się charakteryzować ciągiem „suchym” 11 000 kG oraz 18 000 kG na pełnym zakresie dopalania i ma dawać stosunek ciągu do masy w granicach 1,36 (przy zapasie 63% paliwa) i 1,15 (przy pełnych zbiornikach) oraz 1,02 (przy maksymalnej masie startowej). Takie (na razie szacunkowe) dane uzyskano dzięki redukcji masy silnika Izdielije 30 o 30% w stosunku do AL-41F1. Spodziewane docelowe oznaczenie nowego silnika: AL-41FU sugeruje, iż jest on wersją rozwojową AL-41F1, jednakże konstruktorzy wprowadzili w nim mnóstwo ulepszeń i nowych elementów, w tym nową trzystopniową sprężarkę niskiego ciśnienia, nową sprężarkę wysokiego ciśnienia, komorę spalania oraz turbinę. Zgodnie z danymi uzyskanymi od przedstawicieli NPO Saturn udało się znacznie zredukować liczbę części ruchomych w nowym silniku (w wypadku sprężarki wysokiego ciśnienia zredukowano liczbę części ruchomych o 50%). Redukcję masy osiągnięto również poprzez szerokie zastosowanie materiałów kompozytowych (również w częściach silnika narażonych na wysokie temperatury). Z zewnątrz rzucają się w oczy nowe dysze wylotowe wyposażone w ząbkowane klapki, których kształt ma na celu zmniejszenie SPO.

Systemem spinającym zarówno powierzchnie sterowe, jak i ruchome dysze silników jest poczwórny system fly by wire KSU-50 stworzony przez MNPK Awionika z Moskwy. Umożliwia on sterowanie statycznie niestatecznym samolotem i decyduje o odpowiednim wychylaniu sterów, klapolotek, ruchomych części napływów oraz dysz wylotowych silników, w zależności od warunków lotu warunków lotu.

Producent zapewnia, że tak zgrany kompleks (płatowiec, silniki i KSU-50) powoduje, iż Su-57 charakteryzuje się nie tylko supermanewrowością, do jakiej przyzwyczailiśmy się, oglądając pokazy wcześniejszych maszyn z rodziny Su-27, lecz również znacznie zwiększoną zwrotnością w zakresach prędkości naddźwiękowych.

Co się zaś tyczy prędkości naddźwiękowej, to Su-57, dzięki swoim silnikom, zarówno „przejściowym” AL-41F1, jak i docelowym Izdielije 30, jest w stanie osiągnąć i utrzymać naddźwiękową prędkość przelotową (cruise speed) bez użycia dopalaczy. Zgodnie z danymi wynikającymi z przeprowadzonych prób w ramach programu PAK-FA szacuje się ją na odpowiadającą Ma = 1,6 (z silnikami AL-41F1). Można bezpiecznie szacować, iż właściwości supercruise samolotu Su-57 wyposażonego w Izdielije 30 będą wyraźnie lepsze (nawet Ma = 1,8).

Od grudnia 2017 roku drugi lotny prototyp Su-57 (T-50-2, numer burtowy 052) wykonuje program prób w locie z zespołem napędowym składającym się z jednego silnika AL.-41F1 oraz jednego Izdielije 30. Według dostępnych informacji seryjne silniki Izdielije 30 będą montowane na seryjnych samolotach Su-57 od drugiej połowy lat dwudziestych [2].

 

Oczy i kły

Jeżeli Su-57 ma być skutecznym nowoczesnym samolotem bojowym, to powinien posiadać, oprócz dużej zwrotności i prędkości, także cały kompleks sensorów oraz skuteczne uzbrojenie zdolne do rażenia celów przeciwnika. Wyposażenie elektroniczne samolotu stanowi system radioelektroniczny Sz-121 pochodzący z NIIP im. Tochomirowa z siedzibą w Żukowskim oraz system optoelektroniczny 101KS Atoll produkcji UOMZ z Jekaterynburga.

Sercem Sz-121 jest zupełnie nowy radar AESA N036 Biełka (wiewiórka) wyposażony w pięć (!) anten zapewniających obserwacje w zakresie 270 stopni. Główna antena (N036-1-01), umieszczona w części nosowej samolotu, wyposażona jest w 1552 moduły nadawczo-odbiorcze i pracuje w zakresie fal centymetrowych pasma X, podobnie jak dwie mniejsze sześciokątne anteny (N-036B-1-01) zamontowane w burtach przedniej części kadłuba (po 358 modułów). Dwie pozostałe anteny, pracujące w paśmie L (zakres fal decymetrowych), N036L-1-01, zostały umieszczone w krawędziach natarcia skrzydeł i służą głównie do wykrywania statków powietrznych o zmniejszonej skutecznej powierzchni odbicia (SPO), do identyfikacji swój-obcy, a także do walki elektronicznej, lokalizacji i identyfikacji sygnałów radiowych oraz jako element systemu skrytego przekazywania danych taktycznych (data link). W skład systemu Sz-121 wchodzi również system rozpoznania i walki elektronicznej L402 Gimałai (Himalaje), który oprócz anten radaru N036 wykorzystuje również anteny umieszczone w „żądle” ogonowym. Antena główna odchylona jest od pionu o 15 stopni ku górze, podczas gdy anteny boczne – o 15 stopni w dół. Zintegrowany system cyfrowy radiolokatora jest zbudowany w oparciu o komputer Soło-21 wykorzystujący rosyjskie mikroprocesory serii Elbrus.

Jakie są możliwości N036? Przede wszystkim trzeba zauważyć, że N036 jest (obok jednostki Żuk A/AM) pierwszym radarem typu AESA zastosowanym w rosyjskim samolocie bojowym. Rosjanie dopiero wkraczają na teren, który na Zachodzie został już całkiem nieźle poznany, i mają dużo do nadrobienia. Niektórzy zwracają uwagę na mniejszą liczbę modułów nadawczo-odbiorczych głównej anteny N036 w porównaniu z amerykańskimi odpowiednikami (1956 modułów w AN/APG-77 czy ponad 2000 modułów w AN/APG-81). Nie jest pewne, jaki, o ile w ogóle, ta okoliczność będzie miała wpływ na zdolności operacyjne Biełki w porównaniu z radiolokatorami F-22 czy F-35 (nawiasem mówiąc, wszystkie te urządzenia wykorzystują moduły opracowane na podstawie GaAs).

Teoretycznie może to skutkować mniejszą liczbą niezależnych sygnałów wysyłanych i odbieranych przez radiolokator, choć nie bez znaczenia są same parametry tych modułów nadawczo-odbiorczych (emitera sygnału, odbiornika, wzmacniacza i przetwornika sygnału oraz układu do kontroli fazy, opóźnienia i polaryzacji sygnału), a także dane komputera sterującego całym kompleksem radiolokacyjnym, w szczególności dotyczące szybkości przetwarzania i interpretacji zebranych danych. Co do żadnego z wymienionych powyżej radarów nie dysponujemy pełnymi szczegółowymi danymi w tym zakresie. Dlatego też siłą rzeczy, porównując N036 do wspomnianych konstrukcji amerykańskich, musimy bazować na informacjach o charakterze marketingowym udostępnianych przez ich producentów. A te w wypadku Biełki są dość obiecujące.

[2]https://www.defenseworld.net/news/26933/Russian_Su_57_With_Fifth_gen_Engine_Expected_Beyond_2025#.XwjWpygzaUk

 

(Fot. ze zbiorów autora)

 

Radar Su-57 ma mieć możliwość wykrycia celu o SPO 3 m2 z odległości 400 km, SPO = 1 m2 z 300 km, SPO = 0,5 m2 z 240 km, a SPO = 0,1 m2 z dystansu 165 km. N036 ma zdolność jednoczesnego śledzenia 62 i jednoczesnego zwalczania odpowiednio 16 powietrznych oraz czterech naziemnych celów. Jednakże pozostałe charakterystyki N036, takie jak dokładna częstotliwość pracy, moc pojedynczego modułu nadawczo-odbiorczego etc., są jak na razie nieznane lub wyłącznie szacunkowe.

Oprócz N036 w skład kompleksu Sz-121 wchodzi również system optoelektroniczny 101KS Atoll, który obejmuje celownik na podczerwień 101KS-W (Wozduch – powietrze) zabudowany przed kabiną pilota (który może być zastąpiony celownikiem OLS-50 produkcji NPK SPP), dwa boczne czujniki 101KS-U/01 ostrzegające przed atakiem rakietowym umiejscowione po bokach kadłuba za kabiną, czujniki ostrzegawcze 101KS-U/02 (jeden skierowany do przodu – pod przednią częścią kadłuba, a drugi w tył – na grzbiecie pomiędzy gondolami silników), system 101KS-O klasy DIRCM (Directional Inra-Red Countermeasures System) służący do wykrywania i zwalczania (?) pocisków rakietowych naprowadzanych na podczerwień oraz (funkcja drugorzędna) do dookolnej obserwacji, czujnik termowizyjny 101KS-P (Posadka – lądowanie) wspomagający lot na bardzo niskiej wysokości oraz lądowanie, a także zasobnik nawigacyjno-celowniczy 101KS-N zawierający „standardowy zestaw” obejmujący kamery telewizyjne i termowizyjne.

Interesujące jest to, że Su-57 jest pierwszym samolotem wielozadaniowym na świecie, który będzie wyposażony w system klasy DIRCM (101KS-O). Systemy tego rodzaju jak dotąd były instalowane na statkach powietrznych szczególnie narażonych na atak z wykorzystaniem wyrzutni MANPADS (helikoptery, samoloty transportowe etc.).

Za zdolności Su-57 w zakresie samoobrony i walki elektronicznej odpowiada system L402, którego anteny są rozmieszczone w całym płatowcu (tworząc coś, co konstruktorzy nazwali „inteligentnym poszyciem”). Co ważne, system może korzystać również z anten radaru N036. Jak na razie konkretne dane dotyczące L402 są, delikatnie mówiąc, skąpe. Nie wiadomo między innymi, czy system ma zapewniać jedynie ochronę indywidualną samolotowi nosicielowi, czy też może służyć do radioelektronicznej osłony formacji, jak na przykład zmodyfikowany system Ł175WU Chibiny, który ma się znaleźć na modyfikowanych samolotach myśliwsko-bombowych Su-34M Fullback.

Uzbrojenie Su-57 Felon stanowią środki rażenia przeznaczone do zwalczania zarówno celów powietrznych, jak i naziemnych/nawodnych. W walce powietrznej samolot będzie wykorzystywał zarówno pociski rakietowe krótkiego zasięgu naprowadzane na podczerwień RWW-MD noszące oznaczenie R-74M, stanowiące zmodyfikowaną wersję znanej rakiety R-73, jak i pociski średniego zasięgu z aktywnym naprowadzaniem radarowym RWW-SD, pod którym to oznaczeniem kryje się tak naprawdę kilka wariantów pocisku R-77, w tym R-77-1 o zasięgu 110 km, K-77 (Izdielije 180) – wariant projektowany specjalnie dla Su-57 – oraz K-77ME (Izdielije 180 BD) o napędzie strumieniowym. Niewykluczone, że Felon będzie mógł również przenosić pociski dalekiego zasięgu RWW-BD, to jest R-37M o zasięgu przekraczającym 300 km, które określa się mianem „AWACS killer”.

Rosyjski myśliwiec piątej generacji ma również przenosić bogaty arsenał uzbrojenia powietrze-ziemia, w tym bomby kierowane i korygowane KAB-250, KAB-500 i KAB-1500 różnych wersji, bomby szybujące ODAB-1500 i pociski rakietowe, między innymi Ch-38 (w tym warianty określane jako Grom1 – pocisk z głowicą 250 kg oraz Grom2 – pocisk manewrujący o zasięgu prawie 600 km), Ch-58 USzK (antyradiolokacyjne), nowe manewrujące Ch-59 Mk2 (które miały swój debiut bojowy w 2018 roku w Syrii).

Pod koniec 2018 roku źródła związane z rosyjskim resortem obrony poinformowały, że Su-57 może zostać w przyszłości uzbrojony w pociski „o podobnej charakterystyce do Ch-47M2 Kindżał, co może sugerować plany przystosowania samolotu do przenoszenia hipersonicznych pocisków powietrze-ziemia, w tym również rakiet klasy ALBM”.

Uzbrojenie przenoszone jest w czterech wewnętrznych komorach uzbrojenia: dwóch położonych po zewnętrznych częściach kanałów dolotowych do silników i przeznaczonych na pojedyncze pociski powietrze-powietrze krótkiego zasięgu oraz dwóch położonych (jedna za drugą) pomiędzy gondolami silników z trzema węzłami każda. Ponadto w razie konieczności możliwe jest również podwieszenie środków rażenia na sześciu węzłach podskrzydłowych.

 

Utrudniona wykrywalność

Su-57 od początku był projektowany z założeniem zapewnienia zredukowanej SPO. Temu miało służyć zarówno odpowiednie ukształtowanie płatowca składającego się, podobnie jak inne samoloty budowane zgodnie z tą koncepcją, z płaszczyzn, których krawędzie umieszczone są pod kątami zapewniającymi odpowiednie rozpraszanie fal radarowych, jak również pokrycie samolotu materiałami RAM (pochłaniającymi promieniowanie radarowe). Co ciekawe, głowica systemu 101KS-W poza czasem, gdy jest aktywowana, obraca się o 180 stopni, a jej tylna część pokryta jest również materiałem RAM. Rozpraszaniu fal radarowych mają też służyć ząbkowane krawędzie pokryw komór uzbrojenia oraz dysz wylotowych docelowych silników Izdielije 30.

Zmniejszenie SPO zostało również osiągnięte poprzez umieszczenie zasadniczego uzbrojenia w wewnętrznych, zamykanych komorach uzbrojenia, które są otwierane jedynie na czas oddzielenia środka bojowego od samolotu.

Wśród ekspertów i komentatorów przez długi czas swoistą furorę robił dość klasyczny układ kanałów dolotowych do silników, charakterystyczny raczej dla maszyn czwartego pokolenia, odbiegający nieco od standardów wyznaczonych przez F-22 i F-35, w których te elementy konstrukcyjne są zakrzywione w taki sposób, by ukryć od czoła turbiny silników odrzutowych, zmniejszając w ten sposób dodatkowo SPO. Był to główny argument przemawiający, głównie według zachodnich komentatorów, za tym, że Su-57 nie dysponuje takim poziomem niewykrywalności co obie amerykańskie maszyny.

Jednakże począwszy od egzemplarza T-50-7 (do prób statycznych) wszystkie kolejne Su-57 (określane jako płatowce drugiego etapu) mają już zmodyfikowaną, docelową (?) konfigurację, w której kanały silników są nieco inaczej ukształtowane niż w pierwszych samolotach tego typu. Nawiasem mówiąc, struktura płatowców drugiego etapu została dodatkowo wzmocniona w celu uniknięcia powstających na pierwszych egzemplarzach niewielkich pęknięć zmęczeniowych. W ostatnich prototypach zwiększono również udział kompozytów w konstrukcji samolotu.

Po wprowadzonych poprawkach pierwszy stopień turbiny nadal jest częściowo widoczny od strony wlotów powietrza, jednakże Rosjanie zaradzili groźbie zwiększenia SPO w dwojaki sposób. Krawędzie wlotów powietrza oraz powierzchnie wewnętrzne kanałów dolotowych pokryte są materiałem RAM, natomiast w samych kanałach umieszczone zostały specjalne ekrany.

 

(Fot. ze zbiorów autora)

 

Chrzest bojowy

Mimo iż Su-57 został zaaprobowany do produkcji seryjnej dopiero w 2019 roku, to już rok wcześniej, w drugiej połowie lutego 2018 roku, dwa egzemplarze (według niektórych źródeł dzień po przylocie pary myśliwców dołączyły do nich dwa kolejne samoloty) Su-57 przybyły do bazy Humajmim w Syrii, skąd wykonały, według doniesień rosyjskiego ministerstwa obrony, około 10 lotów operacyjnych. Operacje miały na celu przetestowanie systemów awionicznych, kompleksu Sz-121 oraz systemu walki elektronicznej L402 Gimałai. Ponadto Siergiej Szojgu poinformował, że podczas lotów jeden z Su-57 wykonał atak z użyciem nowego pocisku manewrującego powietrze-ziemia (prawdopodobnie Ch-59MK2).

18 grudnia 2019 roku szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych FR generał armii Walerij Gierasimow poinformował o przeprowadzeniu ponownych testów bojowych Su-57 Felon w ramach rosyjskiego kontyngentu w Syrii. Jednakże nie zostały ujawnione żadne bliższe szczegóły dotyczące charakteru tych testów, jak i liczby Felonów skierowanych w tym celu do bazy Humajmim.

W kwietniu bieżącego roku media (portal BulgarianMilitary.com oraz Avia.pro) poinformowały o kolejnym ataku wykonanym najprawdopodobniej przez samolot Su-57 na pozycje bojowników ISIS w Syrii. Co do tego wydarzenia istnieją uzasadnione podejrzenia, iż omawiana misja miała służyć testom zintegrowanego systemu nawigacji i wymiany danych OSNOD, który w założeniu ma zastąpić dotychczas wykorzystywane data linki APD-158, Ładuga, TKS-2 oraz TKS-2M.

 

Łowca

Z programem PAK-FA (Su-57) nierozerwalnie związany jest program ciężkiego uderzeniowego samolotu bezzałogowego Suchoj S-70 Охотник (Łowca) opracowanego na podstawie wcześniejszego projektu drona biura Mikojana o nazwie Skat. Oblatany 3 sierpnia 2019 roku Łowca od początku był projektowany z myślą o współpracy z myśliwcem piątej generacji, z którym dodatkowo współdzieli niektóre podzespoły. Zbudowany w układzie latającego skrzydła, napędzany silnikiem AL-41F z dopalaniem S-70 ma wypełniać zadania rozpoznawcze i uderzeniowe, w tym między innymi przełamywania obrony powietrznej przeciwnika. Pod koniec września ubiegłego roku rosyjskie ministerstwo obrony pokazało film ze wspólnego lotu Su-57 i S-70, podczas którego według informacji resortu UAV wykonywał lot w reżimie autonomicznym, wymieniając z myśliwcem dane i informacje dotyczące kursu, trasy i, być może, zasymulowanej sytuacji taktycznej.

Jest wielce prawdopodobne, że S-70 ma odgrywać między innymi rolę lojalnego skrzydłowego (ang. loyal wingman) i „wyręczać” pilota w najbardziej ryzykownych zadaniach, jak uderzenia na szczególnie bronione obiekty czy niszczenie/obezwładnianie systemu obrony przeciwlotniczej przeciwnika.

Według niektórych danych S-70 ma być zdolny do lotu z prędkością naddźwiękową, co dodatkowo (wraz z właściwościami stealth) ma zwiększyć jego przeżywalność w środowisku nasyconym środkami zwalczania statków latających oraz systemami A2AD.

S-70 dysponujący własnym radarem i łączem danych może znacząco zwiększyć świadomość sytuacyjną pilota Su-57, przekazując mu informacje o celach i inne dane taktyczne niezbędne do realizacji zadania. Przepływ informacji może oczywiście dokonywać się również w drugą stronę.

 

Autor

Piotr Dudek

Adwokat, absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego i Centre for Commercial Law Studies, Queen Mary University of London. Specjalizuje się w prawie gospodarczym, prawie nieruchomości i własności intelektualnej, partner warszawskiej kancelarii adwokackiej zajmującej się świadczeniem doradztwa prawnego dla biznesu.
Pasjonat lotnictwa wojskowego, jego historii, rozwoju, taktyki użycia, przyszłości. Ekspert w zakresie rosyjskiego lotnictwa wojskowego, zarówno historycznego, jak i współczesnego. Obserwator rozwoju rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego i zmian zachodzących w siłach zbrojnych Rosji i innych krajów postsowieckich oraz ChRL.
Dumny ojciec. W wolnym czasie łączy pasję lotniczą i fotograficzną, odwiedzając pokazy lotnicze w Polsce i za granicą. Pisze do czasopism o tematyce lotniczej, czyta literaturę faktu i relaksuje się przy muzyce.

 

Piotr Dudek

Zobacz również

Starcie mocarstw – Jacek Bartosiak i Bartłomiej Radziejewski na temat Białorusi
Wojna na Pacyfiku. Część 7: Co dalej?
Widziane z zachodniego Limitrofu. Sprawy wojskowe na Wschodzie. Przegląd za okres 9–15.08....

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...