Sezon oficjalnie rozpoczęłam 24 marca. I to od razu "z grubej rury", bo właśnie tego dnia wzięłam udział w Międzynarodowym Konkursie Mażoretek "Opavska Ruze" w czeskiej Opawie. Zmotywowana i stęskniona rywalizacji wystartowałam z trzech kategoriach, z czego dwie zostały ocenione na medalowe miejsce. W tańcu z flagą i w tańcu z buławą zdobyłam srebrne medale.
Tydzień później na Międzynarodowym Festiwalu Tańca w Ostródzie swój debiut zaliczył zespół, który założyłam i prowadzę - Syrenki Giżycko. Moje kochane 14 dziewczynek bardzo stresowało się pierwszym, tak poważnym występem. Do tego doszły opóźnienia (prawie 4 godziny!) i brak klimatyzacji na hali... Syrenki jeszcze nie wystąpiły, a już były zmęczone :( Ale gdy nadeszła chwila występu, zmotywowały się ze wszystkich sił. Zatańczyły przepięknie, byłam z nich bardzo dumna! A ta duma urosła jeszcze bardziej, kiedy okazało się, że moje podopieczne zajęły I miejsce w kategorii debiuty do lat 11!
Kolejny tydzień i kolejny wyjazd! Tym razem aż do Słowenii, by wziąć udział w II International Majorette Championship. Podróż była długa, ale pełna przepięknych widoków po drodze. Na miejscu organizatorzy zorganizowali też dla nas wycieczkę po mieście, gdzie odbywał się konkurs - Kocevje. O medale walczyły zespoły z Chorwacji, Słowenii, Serbii, Włoch i Polski. Na moje nieszczęście, doznałam kontuzji barku. Nie chciałam rezygnować z występu - wiem, nieodpowiedzialne z mojej strony - dlatego w ostatniej chwili zmieniłam jedną z choreografii. Radości nie było końca, kiedy okazało się, że w kategorii z dwoma batonami zdobyłam złoty medal - moje pierwsze złoto na arenie międzynarodowej!
Po powrocie ze Słowenii postanowiłam nieco odpocząć i wyleczyć bark. Kolejne zawody, w których planuję wystartować to: Grand Prix Słowacji 12 maja, Puchar Świata w Brnie 15-16 czerwca i jeśli finanse pozwolą Grand Prix Rosji w Moskwie w listopadzie. Na tym ostatnim zależy mi najbardziej, bo tak jak możecie zobaczyć na profilu, jest to jeden z moich celów do zrealizowania i marzenie o tym, by powrócić do tego przepięknego miasta!
Dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków, okazywane wsparcie, w szczególności Dawidowi Kawka oraz miłe słowa. Mimo iż jestem już w wieku, kiedy dziewczyny rezygnują z tego typu aktywności, ja nadal chcę realizować swoją pasję i cieszę się, że dzięki dobrym ludziom mogę to robić. Jeszcze raz DZIĘKUJĘ!
Trwa ładowanie...