Ani się poprzednia fotka nie podobała. Więc poprosiliśmy koleżankę, która piękne zdjęcia swojemu synowi robi, czy i nam by nie zrobiła.
Zgodziła się bez problemu. Spędziliśmy godzinkę na rozmowach, piciu kawy i pozowaniu. A rezultat nam się podoba.
Dzisiaj robione. Jeszcze ciepłe i pachnące po wyjęciu z karty pamięci ;)
Trwa ładowanie...