Problem i konflikt w opowieści
Odcinek w wersji audio znajdziesz pod tym linkiem.
Jakub: Dzień dobry drodzy Państwo, dzisiaj będziemy rozmawiać na temat problemów i konfliktów i czym się to różni. Z punktu widzenia naszych gier fabularnych, to problemy będą dotyczyć przede wszystkim naszych graczy i to też jest materiał częściowo przygotowany dla nich, natomiast konflikty będą związane bardziej z tym, co przygotowuje mistrz gry.
Jeżeli z kolei jesteście pisarzami albo scenarzystami, no to problemy będą dotyczyć waszych bohaterów, waszych protagonistów, natomiast konflikt będzie dotyczyć tego, jak skonstruowany jest wasz świat, czyli wszystkiego tego, co się dzieje tam w tle. Pamiętajmy jednak, że te rzeczy powinny się ze sobą przenikać, tak jak rozmawialiśmy w materiale na temat struktury czteroaktowej dla mistrzów gry, pokazywaliśmy tam, że problemy graczy powinny być związane z tym, jak toczy się konflikt w całym świecie, więc dzisiaj spróbujemy sobie te rzeczy obie złączyć i wskazać miejsca, gdzie one powinny się zazębiać.
Następny materiał będzie o tym, jak przygotować taką kartę celu, kartę konfliktu, kartę problemu dla naszych postaci w grach fabularnych, ale ostatnio też rozmawiałem z pewną znajomą, która wydała książkę i teraz zajmuje się pisaniem kolejnej części i rozmawialiśmy sobie właśnie na temat tego, w jaki sposób można tą historię rozwinąć i doszliśmy do wniosku, że ta karta powinna Którą przygotowałem na potrzeby sesji, które od dłuższego czasu już z tymi kartami prowadzę; chociaż moi gracze różnie z niej korzystają jedni bardziej, drudzy mniej, to jednak z punktu widzenia pisarza one są bardzo istotne pod względem tego, że pozwalają w jednym miejscu trzymać wszystkie najważniejsze informacje dotyczące postaci, a potem złączyć to sobie z konfliktem który mamy w historii i tym sposobem skleić to wszystko w ładną zgrabną całość.
Czym więc różni się problem od konfliktu? Problem mają nasze postacie, a konflikt występuje w naszym świecie, więc zacznijmy sobie może od tej małej skali, czyli od problemów właśnie.
Większość postaci jak sobie na to spojrzymy, ma właściwie trzy problemy. Praktyczny, wewnętrzny i filozoficzny.
Już tłumaczę, o chodzi. Praktyczny problem naszej postaci to jest to, co nasza postać musi fizycznie zrobić. To jest to, z czym nasza postać ma jakiś problem do zrealizowania. I na przykład nasza postać, jeżeli to jest Frodo, no to musi dostać się do Góry Przeznaczenia i tam wrzucić do niej pierścień.
Najczęściej te nasze postacie będą musiały w ramach praktycznego problemu zrealizować jakieś wyzwanie, które jest związane z ich najczęściej fizycznością albo tak jak w uniwersum naszej cukierni będą musieli wygrać konkurs, albo będą musieli się nauczyć piec ciasta, albo będą musieli gdzieś się dostać, albo będą musieli zdobyć coś, jakiś McGuffin, czyli właśnie jakiś taki magiczny element wokół którego toczy się nasza historia.
To jest właśnie problem praktyczny. Ten problem praktyczny będzie nam napędzał całą tą naszą historię i dlatego powinniśmy pamiętać o tym, że te praktyczne problemy powinniśmy cały czas mieć. Tym praktycznym problemem może być również to, że ktoś nasze postacie ściga, pragnie ich śmierci, a może oni kogoś ścigają i chcą się na kimś zemścić. W każdym razie znalezienie i ukatrupienie tej osoby, czy też odzyskanie pieniędzy albo artefaktu, będzie właśnie częścią problemu praktycznego.
Oprócz tego jednak nasi bohaterowie mają problemy wewnętrzne i ten wewnętrzny problem to jest taki problem emocjonalny i psychologiczny, czyli nasi bohaterowie się czegoś boją, obawiają się, mają wątpliwości, jakieś ograniczenia w które wierzą że mają w swoim charakterze czy w swojej fizyczności i to jest to, co nazywamy właśnie najczęściej naszą wewnętrzną raną dla naszej postaci, czyli tym, co będzie nam napędzać cały ciąg rozwoju postaci. O tym już sobie mówiliśmy wielokrotnie że taka nasza postać zaczyna z jakimś przekonaniem, z wiarą w jakieś kłamstwo które dla niej jest wygodne, wokół którego ten nasz świat tej postaci jest zbudowany.
No i to jest taki element, który te nasze postacie mają, który nam napędza właśnie tą ich późniejszą przemianę. Mierząc się z tym praktycznym problemem te nasze postacie odkryją, że mają wreszcie ten swój wewnętrzny emocjonalny i psychologiczny problem i uda im się go pokonać.
Na przykład dla Froda to będzie to przekonanie że on jest małym niewiele znaczącym hobbitem i nie jest wcale ani tak odważny ani silny, żeby podołać temu niemożliwemu wręcz wyzwaniu. No oczywiście ma wokół siebie całą drużynę pierścienia, która go będzie wspierać natomiast ten nasz bohater może być przekonany, że on sam temu nie podoła.
No i słusznie bo większość roboty odwala za niego Sam. Ale dla wielu postaci właśnie będzie to taki element, gdzie te postacie będą musiały zorientować się, że ten problem faktycznie istnieje, nawet jeżeli wierzą, że on jest od samego początku, to będą te postacie musiały pokonać ten problem wewnętrznie będą musiały się zmierzyć z tym, co je mentalnie, psychologicznie, emocjonalnie ogranicza.
No i wreszcie mamy filozoficzny problem, czyli to jest ten element, który jest naszym tematem naszej fabuły, czyli na przykład "czy dobro może zwyciężyć nad złem nawet jeżeli to zło się wydaje być niezmiernie potężne i nieuniknione i takie, które nam nigdy nie pozwoli z nim wygrać, bo jest po prostu tak gigantyczne i tak przytłaczająco ogromne w stosunku do sił dobra".
Tak jest we Władcy Pierścieni. Dla naszego bohatera ten filozoficzny problem powinien być związany z konfliktem, który się dzieje w świecie. To jest właśnie nasz temat, z którego bardzo często będzie wynikać problem wewnętrzny. Czyli jeżeli budujemy filozoficzny problem dla naszych postaci, no to budujemy od razu wewnętrzny problem dla naszego głównego bohatera czy naszej głównej bohaterki, żeby jej wewnętrzne przekonania wątpliwości, czy kłamstwo właśnie, w które wiesz na temat siebie i otaczającego świata jej relacji z otaczającym światem, tej postaci w sensie, no to to będzie już nam nasz taki duet który tutaj sprawi że ta nasza historia nabierze rozpędu, w sensie ten ciąg rozwoju postaci będzie miał sens.
No i do tego wszystkiego dokładamy właśnie jakiś problem praktyczny, techniczny, fizyczny do pokonania żeby ta nasza fabuła się toczyła i po drodze zmusza te nasze postacie do przechodzenia właśnie wewnętrznego ciągu rozwoju, do odpowiadania na te pytania związane z ich wewnętrznym problemem, no i wreszcie przez to czytelnikowi, czy naszemu odbiorcy, czy naszym graczom przy stole udzielimy tej naszej odpowiedzi na problem filozoficzny.
Drodzy gracze moi oraz wszyscy inni gracze, wydaje mi się, przynajmniej tak jak obserwuję od tych no ponad już 20 lat przy stołach grając z ludźmi w RPGi, że bardzo różnie podchodzimy do odbudowania tych naszych postaci. No czasem te nasze postacie są po prostu odpowiedzią na te braki, które my odczuwamy w naszym życiu czyli mamy jakiś my wewnętrzny problem i chcemy żeby odpowiedzią na to była postać która sobie z tym wewnętrznym problemem bezproblemowo radzi.
Czasem są to postacie, które po prostu są w jakiś tam sposób ciekawym elementem settingu i chcemy odpowiedzieć na pewne pytania które nam zadaje temat danego podręcznika czy temat danego settingu. No i tak sobie po prostu gramy. Natomiast z mojego doświadczenia właśnie wynika, że najciekawiej się spędza czas przy stole i Wam, graczom, i nam, mistrzom gry, i innym waszym współgraczom, kiedy te postacie faktycznie przechodzą ten ciąg rozwoju swojej postaci, mają jakiś wewnętrzny problem, z którym się mierzą.
I oczywiście, nam jako mistrzom gry najważniejszym elementem jest, dla mistrzów gry najważniejszym elementem jest przygotowanie tych problemów praktycznych, czyli tego co właściwie się będzie działo na sesji, i problemów filozoficznego czyli tego, o czym właściwie ta historia będzie. Wewnętrzny problem najczęściej jest, drodzy gracze po waszej stronie i to jest też taki element, który obserwuję najczęściej po prostu pomijacie.
Czyli budujemy postacie, które staramy się, żeby wkleić je w jakiś sposób w setting, ale bardzo rzadko dajemy im wewnętrzny problem, bo nie chcemy, żeby te nasze postacie były jeszcze słabsze niż na początku są. A przecież są, bo mają marne statystyki bo nie mają za bardzo punktów na umiejętności, nie są rozwinięte, nie mają magicznych przedmiotów czy potężnych artefaktów, więc wychodzimy z założenia że dokładanie im jeszcze jakiegoś wewnętrznego problemu będzie dla nich za bardzo bolesne.
I widzę to w niektórych systemach, które są, no nazwijmy to w wielkim skrócie, power fantasy, czyli taką fantazją na temat siły, bez względu na, to jest fantasy, czy to jest science fiction, to są takie systemy które pozwalają nam wcielać się w bohaterów, którzy są nieskończenie potężni. I to jest między innymi paradoks na przykład systemów związanych ze Światem Roku, czy z Wampirem czy nawet ostatnio jak gram, mam wrażenie także z Legendą Pięciu Kręgów, że tam te postacie bardzo szybko stają się bardzo, bardzo potężne.
Natomiast gracze nie mają tak, nie mają tak naprawdę, mimo że gra bardzo, podręcznik bardzo mocno do tego zachęca, nie mają te postacie swojego wewnętrznego problemu I my, jako mistrzowie gry, staramy się te wewnętrzne problemy na nich zwalać w dużej ilości, poprzez dokładanie im praktycznych i filozoficznych problemów żeby jakiś tam właśnie wewnętrzny problem też w tej postaci zaistniał, no i czasem wygląda to po prostu jak rzucanie niepotrzebnie kłód pod nogi.
No a w momencie, kiedy tego nie robimy, w sensie my mistrzowie gry, no to pozwalamy tak naprawdę mierzyć się tym postacią z problemami praktycznymi, a te wewnętrzne i filozoficzne przez to już nieco schodzą na dalszy plan. Oczywiście filozoficzne problemy związane na przykład ze stanięciem po jednej czy po drugiej stronie czy wsparciem takiej czy innej frakcji, są zawsze obecne, jeżeli taka kampania jest wokół takich kwestii zbudowana. Natomiast z mojego doświadczenia wynika, że najbardziej i najlepiej zapamiętujemy te postacie, które miały jakiś wewnętrzny problem, z którym musiały się zmierzyć. Wam oczywiście, drodzy gracze pozostawiam to, czy chcecie te wewnętrzne problemy tworzyć, czy może przechodzicie na sesję po to, żeby właśnie zrealizować jakąś tam fantazję swoją o swoim alternatywnym życiu czy o swoich alternatywnych możliwościach w jakimś tam innym settingu fantasy czy science fiction. Natomiast przechodząc ten ciąg rozwoju z naszymi bohaterami realnie zmieniamy także coś w sobie. I to są najlepsze historie, najfajniejsze wydarzenia przy stole, najlepsze sesje jak je wspominam, tak, że bardzo, bardzo mocno to polecam.
Ale o tym, w jaki sposób sobie przygotować właśnie taki arkusz dla postaci to porozmawiajmy sobie w następnym odcinku, który zresztą za chwilkę nagram, więc postaram się, żeby wyszły jeden po drugim. Natomiast mamy jeszcze kwestię konfliktu.
Tak jak wspomniałem, problemy i konflikt będą się w dużej mierze zazębiać natomiast konflikt jest ogromnie istotną kwestią związaną z każdą dobrą opowieścią.
Jest taka scena w filmie gdzie Nicolas Cage gra Charlie'ego Kaufmana, który się nazywa Adaptacja bodajże i tam jest wykład na temat właśnie pisania scenariuszy no i Cage pyta w sensie jego postać, Charlie Kaufman pyta czy da się napisać... co by było, gdyby napisał scenariusz w którym nic się nie dzieje w którym nie ma konfliktu, po prostu ludzie sobie coś tam robią.
No i wykładowca który prowadzi to spotkanie mówi, że gdybyśmy napisali scenariusz w którym nie ma konfliktu albo kryzysu, to nasi odbiorcy zanudziliby się na śmierć, a poza tym jak to jest, że według niego, według tego pytającego, nie ma żadnych konfliktów na świecie, że nic się nie dzieje, że są takie dni, kiedy nic się nie dzieje. Cały czas coś się dzieje, cały czas gdzieś występuje jakiś konflikt, ktoś ze sobą zrywa, ktoś poznaje miłość swego życia, ktoś traci pracę, ktoś idzie po trupach do celu gdzieś wybucha jakaś wojna czasem odbywa się gdzieś jakaś przemoc, więc ten konflikt faktycznie cały czas jest obecny.
I pamiętajmy o tym, że wielokrotnie już tą definicję przytaczaliśmy: opowieść to jest historia o tym jak protagoniści mierzą się z różnymi rodzajami śmierci czy to śmiercią społeczną, czy to faktycznie fizyczną czy swojego majątku, czy swojej pozycji i to jest nasz konflikt więc każda historia de facto, nawet jeżeli to jest historia miłosna ona się opiera na konflikcie i chcemy najczęściej żeby nasz konflikt był dobry, wymierny żeby on zostawał naszym odbiorcom czy to są gracze czy czytelnicy, czy widzowie, żeby zostawał nam w pamięci, a żebyśmy taki konflikt mieli naprawdę solidnie zbudowany, no to on po pierwsze musi być związany z problemami z którymi mierzą się nasi protagoniści, a właściwie te problemy muszą wynikać z tego konfliktu, a po drugie ten konflikt musi być jak cebula, to znaczy musi mieć warstwy.
Już tłumaczę o co chodzi. Taki konflikt powinien mieć zasadniczo trzy, a najczęściej cztery warstwy. Tą warstwą podstawową, najniższą, jest konflikt społeczny. W każdym społeczeństwie które nie jest utopią, a w antyutopiach, które mamy okazję oglądać czy czytać, te konflikty społeczne są wyjątkowo widoczne, w każdym społeczeństwie są jakieś tarcia.
I bez względu na to, na jaki kraj nie spojrzycie, to w tym kraju zawsze są jakieś tarcia. Każda społeczność bez względu na to, jak duża czy jak mała, ma jakieś wewnętrzne tarcia i te tarcie wynikają z nierówności społecznych, z problemów kulturowych czy zazwyczajów kulturowych, z tradycji która nie pasuje do obecnej rzeczywistości czy do wymogów obecnego społeczeństwa. Te tarcia wynikają z kwestii religijnych bo być może mamy jakieś dwie grupy religijne jak na przykład w Indiach.
Możemy mieć konflikt, który jest związany z tym, że nasza religia przechodzi jakąś przemianę. To może być związane z różnic ekonomicznych w danym społeczeństwie, gdzie występuje duże rozwarstwienie. To może być walka klas, to może być dyskryminacja z uwagi na kastę. To mogą być ruchy emancypacyjne dla jakiejś grupy osób, czy dla kobiet czy dla niewolników, czy dla osób będących imigrantami na danym obszarze.
Więc ten konflikt społeczny on jest podstawą tak naprawdę każdej kolejnej warstwy naszego problemu. Jeżeli mamy idealne społeczeństwo no to tak naprawdę nie zbudujemy w nim żadnego konfliktu. Bo dlaczego nasz bohater ma się buntować? Nawet jeżeli to społeczeństwo jest pozornie idealne to nasi bohaterowie będą się buntować i będą zadawać te filozoficzne pytania o te filozoficzne problemy, o których powiedzieliśmy wcześniej bo właśnie jest tylko pozorny spokój w tym społeczeństwie, a tak naprawdę są tam rzeczy, na które się fundamentalnie ci nasi bohaterowie nie zgadzają.
Jest takie zjawisko, które się nazywa okno Overtona, to jest takie zjawisko, które mówi o tym że dyskurs polityczny cały czas się przesuwa że najpierw coś jest absolutnie nie do pomyślenia; potem staje się jakimś tam kwestionowanym elementem potem zaczyna być elementem szerszej debaty, potem powstaje nowy konsensus i to wszystko jest ostatecznie regulowane prawnie.
Więc ci nasi bohaterowie na przykład w konflikcie społecznym mogą próbować to okno Overtona przesunąć, albo po prostu będą elementem tego konfliktu społecznego czyli na przykład będą należeć do jednej z tych kast. Mogą należeć do arystokracji, mogą należeć do biedoty, mogą być posiadaczami kapitału, albo właśnie mogą być pracownikami w fabryce, ale nawet fakt, że nasz bohater czuje się niesprawiedliwie traktowany w swojej korporacji i widzi że na przykład inni awansują, a on nie, albo czuje że mógłby być artystą, ale niestety współczesny kapitalizm zmusza go do tego, żeby pracował na etat, to jest element konfliktu społecznego.
Taki konflikt może także wynikać z dostępu do rozmaitych zasobów Od wody poprzez jakieś zasoby magiczne, przez technologie, jak na przykład w cyberpunku przez dostęp do benefitów związanych z korzystaniem z jakichś tam zasobów, czyli na przykład nasz kraik jest bardzo bogaty w pewne rudy żelaza, ale nie wszyscy z tego korzystają, bo jest oczywiście kasta która, czy grupa społeczna która nie pracuje, a jest też grupa górników, którzy też żelazo muszą wydobywać. Więc ten konflikt społeczny jest podstawą tak naprawdę każdego konfliktu który się wydarzy później.
Jeżeli Wam się wydaje, że tak nie jest, no to spójrzcie na przykład na historie miłosne. One najczęściej są związane z jakimś tam problemem społecznym. Od Romea i Julii, gdzie ten ich romans jest mezaliansem, po konflikty w których nasi bohaterowie nie mogą tak naprawdę spędzać ze sobą czasu, bo na przykład muszą właśnie pracować, nie mogą być artystami albo jedna z tych osób jest artystą, a druga pracuje w korporacji i nie mogą się dogadać z tego względu że właśnie jedna, wielbi pieniądz albo uważa, że ten pieniądz jest niezbędny do życia, nawet jeżeli go nienawidzi, a druga osoba właśnie uważa, że można przeżyć dzięki samej sztuce i dobroci innych ludzi.
Więc to jest konflikt społeczny, który tak czy inaczej będzie w tej naszej opowieści obecny i jeżeli opowieść tworzymy, to powinniśmy tak naprawdę od tego konfliktu społecznego zaczynać.
Taki konflikt społeczny bardzo łatwo jest osiągnąć w systemach które mają jakiś tam system kastowy, w sensie mówię teraz o grach fabularnych, czyli na przykład Black Void który jest oparty o mitologię babilońsko-indyjską, no to tamten system kastowy jest obecny od samego początku, konflikt społeczny jest ewidentny, mamy go zarysowany na dzień dobry, jest to trwały element świata.
W Legendzie Pięciu Kręgów mamy ten konflikt zawsze istniejący pomiędzy samurajami, a chłopami, którzy muszą im służyć. Nawet jeżeli to jest konflikt pomiędzy klanami, to jeżeli dołożymy do tego tamten element związany z zasobami, czyli kto de facto nas żywi, kto nam kłuje broń kto wydobywa żelazo na nasze katany, kto uprawia ryż no ten konflikt społeczny od razu się tam pojawi. Poza tym nawet w takich settingach gdzie najistotniejsza jest ta warstwa szlachecka no to będą się przepychać ze sobą ci posiadacze właśnie tego kapitału, czy to on jest społeczny, czy to on jest czy to jest kapitał ,ludzki będą się przepychać ze sobą właśnie w walce o te, o te zasoby.
Konflikt społeczny w legendzie pięciu kręgów może także wynikać z honoru czy tam także tak naprawdę mamy stratyfikację społeczną, gdzie taki samuraj nie ma żadnego podskoku do swojego pana feudalnego, nawet jeżeli ewidentnie ten pan feudalny coś robi inaczej ten konflikt społeczny już jest obecny.
W takich systemach jak cyberpunk czy Shadowrun. Ten konflikt społeczny też będzie tam obecny, no bo cały cyberpunk jest tak naprawdę oparty na tym rozwarstwieniu społecznym na high-tech low-life, czyli te bogate korporacje które produkują tą drogą technologię a cała reszta żyje właśnie de facto w slumsie, chociaż technologicznie slumsie zaawansowanym. Łatwo jest takie rzeczy zrobić także w settingach steampunkowych, które są jednak mimo wszystko oparte w większości o tym, czy to Volsung, czy to Dishonored, są oparte o ten wiek dynamicznego rozwoju przemysłowego, rewolucji przemysłowej, no to tam zawsze będziemy mieli tą walkę klas i przemysłowców, wynalazców, z tymi ludźmi którzy realnie muszą fizycznie w tych ich fabrykach pracować.
Więc konflikt społeczny jest tutaj dla nas bazą.
Z konfliktu społecznego wynika nam konflikt polityczny. No bo każda frakcja chce być w jakiś sposób reprezentowana. Nawet jeżeli to jest system kastowy, to w obrębie tego systemu kastowego jest jakaś polityka pomiędzy tymi kastami. One próbują się ze sobą dogadać, ludzie próbują przechodzić z jednej kasty do drugiej poprzez rozmaite systemy czy to przysług, czy to gromadzenia majątku, czy to czegokolwiek innego. Ten konflikt polityczny będzie nam wynikał zawsze z konfliktu społecznego, on nie musi być na pierwszym planie jeżeli nasza historia jest na przykład o właśnie miłości pomiędzy człowiekiem z korporacji, a drugą osobą która jest artystą jak już o tym wspomnieliśmy sobie, no to jest tutaj u podstawy konflikt społeczny, ten konflikt polityczny może być zarysowany, ale nie musi.
Konfliktem politycznym są na przykład zagrywki biurowe w danej korporacji, które mogą doprowadzić do tej naszej postaci do usunięcia z danej firmy. Mówiliśmy sobie już o tym w przypadku tego uniwersum cukierni, jak to jak to zostało ładnie przez Sabinę nazwane pozdrowienia dla Ciebie Sabina, gdzie mówiliśmy o tym, że ta nasza postać musi na pewien moment wrócić do tej korporacji żeby odkryć, że tak naprawdę to w ogóle nie jest dla niej i potem obrazić swojego szefa, wyjechać stamtąd i tak dalej, i tak dalej.
Więc konflikt polityczny wcale nie musi być bezpośrednio związany z polityką z parlamentaryzmem, z dyktaturą i tak dalej, ale jest to po prostu próba zarządzania przez frakcje lub jednostki tym konfliktem społecznym. To jest nasz konflikt polityczny. To są rozmaite rozgrywki władzy, to są rozmaite próby wdrożenia takiej albo innej ideologii, to są osoby, które się przepychają w ramach danych ideologii, więc to jest właśnie ta nasza polityka.
To mogą być rewolucje to mogą być zamachy stanu, to mogą być oczywiście wojny to może być dyktatura, to może być demokracja ale ten konflikt polityczny tutaj występuje. Nawet w Harrym Potterze tak naprawdę mamy konflikt polityczny, już w tych późniejszych tomach kto rządzi Ministerstwem Magii, kto tak naprawdę rządzi Hogwartem I jakie frakcje będą tam działać.
Te frakcje odpowiadają nam na różne problemy w związku z naszym tematem, czyli z tym problemem filozoficznym. Więc de facto polityka jest obecna nawet w Harrym Potterze bo mamy przecież na dzień dobry cztery frakcje plus nauczycieli zarząd szkoły i tak dalej.
Wiadomo że Dune'a jest ogromnym konfliktem politycznym, tutaj bardzo rozdmuchanym. Historie z okresu rewolucji francuskiej gdzie tak naprawdę cały czas ta władza się zmienia, ludzie przechodzą z jednych stron nic do drugich. To jest taki wyraźny przykład na to, w jaki sposób konflikt polityczny wynika z konfliktu społecznego.
Czyli na tej naszej bazie konfliktu społecznego w różnych miejscach wyrastają nam rozmaite frakcje, które się z tego wszystkiego biorą. Nawet jeżeli ten konflikt polityczny jest tylko tłem dla danej historii, ci nasi bohaterowie chcąc nie chcąc będą się wypowiadać na ten temat. Tak jak nasz wujek który siada z nami do stołu przy okazji różnych świąt on zawsze musi poruszyć temat polityczny, tak samo nasi bohaterowie też na jakimś etapie zostaną zapytani czy to przez innych bohaterów, czy to nawet czytelnik będzie się zastanawiał, jaki oni mają pogląd na ten konflikt społeczny.
I tu już wchodzi polityka czyli ustawienie się po stronie jednej albo drugiej, czy też trzeciej frakcji, żeby wskazać gdzie ten ich moralny kompas tak naprawdę wskazuje im tą prawdziwą północ.
No i z tego wszystkiego wynika nam jeszcze konflikt personalny. To jest rzecz, która jest gdzieś wklejona pomiędzy konflikt polityczny, a konflikt społeczny.
No bo tak, nasi bohaterowie są w jakiś sposób osadzeni w tym społeczeństwie. No chyba, że to jest historia o bohaterze który idzie samotnie przez pustynię, ale to też będzie wynikało, dlaczego on przez tą pustynię samotnie idzie, z jakiegoś konfliktu społecznego czy też być może politycznego. Czy będzie to wynikać z jego przekonań, odrzucenia społeczeństwa które go zdradziło, czy też będzie to wynikać z jego przekonań religijnych itd.
Będzie to wszystko związane z jakimś tam uwarunkowaniem jego społecznym, no bo po prostu tak to wygląda. Nawet brak uwarunkowania społecznego nasza postać rodzi się na obcej planecie i żyje tam samodzielnie przez całe swoje życie, to też jest, właściwie brak społeczeństwa też jest elementem konfliktu społecznego.
No i ten nasz bohater ma swój konflikt personalny. To jest częściowo jego wewnętrzny problem, a to jest częściowo jego problem praktyczny, a jest to przede wszystkim jego umiejscowienie pomiędzy konfliktem społecznym, czyli tym, gdzie on jest na drabinie społecznej, i konfliktem politycznym, czyli jakie stanowisko on prezentuje.
Nawet bycie poza wszelkimi stanowiskami jest swego rodzaju stanowiskiem. Więc jest to też element konfliktu politycznego. Więc ten konflikt personalny, czy też czasem interpersonalny będzie wynikać z tego, że nasze postacie mają pewne osobiste cele, mają swoje przekonania, mają swoje relacje. Te cele wynikają najczęściej z ich wewnętrznych problemów ale wynikają też z ich praktycznych problemów.
No i prowadzi to do rywalizacji do zdrad, do tworzenia sojuszy, do tworzenia konfliktów rozmaitych moralnych dyskusji itd. Więc wszystkie te elementy tego konfliktu personelnego są wplecione pomiędzy konflikt polityczny, a konflikt społeczny. Osobista tragedia bohatera czasem po prostu odzwierciedla szersze napięcia społeczne, a przez to też napięcia polityczne, bo na przykład jeżeli nasz bohater mierzy się z tym, że zabito mu ukochaną osobę czy mentora, czy rodzica, no to to jest problem praktyczny, on musi teraz znaleźć osobę która doprowadziła do śmierci jego ukochanych. Problem jego wewnętrzny w tym momencie, no to jest problem najczęściej zemsty już idąc po takiej linii najmniejszego oporu, wymyślając najprostszy przykład. No i filozoficznym problemem będzie tutaj, czy ta zemsta jest istotna. Więc problem naszej postaci mamy ogarnięty. Natomiast dlaczego ten mentor został czy ci rodzice zostali zamordowani czy ta ukochana osoba? No to jest element konfliktu najczęściej politycznego, bo na przykład należeli do jakiejś tam frakcji, a konflikt polityczny zawsze wynika z konfliktu społecznego, koło się zamyka jak mówi cytat z filmu Testosteron, więc zawsze tak naprawdę będziemy wracać do tego konfliktu społecznego który jest tutaj naszą bazą.
Więc bez względu na to, co piszecie i jak piszecie, to zawsze szukajcie tego konfliktu społecznego. Nawet jeśli powiecie, ale ja chcę napisać prosty romans albo ja chcę napisać prostą baśń o czarodziejach, no to pytanie zawsze brzmi jak ci czarodzieje są traktowani w społeczeństwie? Że oni mają magiczne moce, a inne osoby nie, no i jak reszta społeczeństwa na to patrzy. Czy ten czarodziej się musi kryć ze swoimi magicznymi mocami czy może jest właśnie czczony jako niemalże półbóg, dlatego że dysponuje magią, to jest element tego, gdzie ta postać jest w społeczeństwie. A jeżeli ta postać się musi kryć no to dlatego, że grozi jakieś niebezpieczeństwo, to wynika z uwarunkowań Prawnych bo na przykład magia jest zakazana, no to mamy już znowu konflikt polityczny.
Jeżeli to będzie romans no to tak jak już wspomniałem wcześniej, ten romans zawsze jest osadzony w jakimś społeczeństwie. Nawet jeżeli to są dwie postacie które są same na bezludnej wyspie, to one skądś tam się wzięły i ktoś ich na przykład nie może uratować, albo nie chce ich uratować, albo mimo tego, że cały czas czekają na pomoc, no to oni muszą stworzyć jakiś tam mały dwuosobowy tak naprawdę kraik między sobą i w tym kraju oni są całym dwuosobowym społeczeństwem, no i na pewnym etapie zaczną się pojawiać pomiędzy nimi jakieś tarcia, które będą wynikać z tego, że jedna z tych osób patrzy na to ich dwuosobowe społeczeństwo tak, a inna inaczej no i tak naprawdę to już jest konflikt personalny, związany trochę z konfliktem politycznym bo każdy chce ciągnąć daną sytuację w swoją stronę. Więc tak naprawdę zawsze będziemy do tego wracać
Mamy więc konflikt społeczny z którego wynika konflikt polityczny, w to wszystko jest uwiązany konflikt personalny, no i mamy jeszcze wreszcie konflikt fizyczny albo też konflikt który jest po prostu innym zagrożeniem, ale najczęściej będzie to konflikt fizyczny.
To jest zagrożenie dla życia bohaterów, które wynika z walki o przetrwanie, wojny zamachu, konieczności bitwy, ucieczki, jakiejś katastrofy naturalnej, czy może to będzie inny typ zagrożenia, jak na przykład możliwość bankructwa czy całkowitej utraty pozycji społecznej, więc to jest ta nasza śmierć, z którą ci nasi bohaterowie się mierzą.
Bardzo często to będzie konflikt fizyczny, czasem właśnie będzie to groźba utraty czegoś bardzo istotnego, ale ten konflikt taki, który potem nam tworzy praktyczny problem dla naszych bohaterów, też jest tutaj ogromnie istotny. Oczywiście jeżeli tutaj będziemy grać o najwyższą stawkę, czyli będzie jakaś wojna czy intryga, która będzie się przeradzać w potencjalny zamach stanu, czy nawet jakieś zamieszki albo coś takiego, no to ten konflikt fizyczny będzie po prostu bardzo wyraźnie nakreślony.
Jeżeli mamy przykładowo romans na naszej bezludnej wyspie, no to konfliktem fizycznym są dzikie zwierzęta konieczność pozyskiwania czystej wody, czy jakichś tam owoców żeby się żywić. A jeżeli to jest nasz korporacyjny romans, no to czasami tym konfliktem fizycznym może być na przykład seks pomiędzy postaciami, które w różny sposób podchodzą do tego zagadnienia.
Oczywiście, mówiąc konflikt fizyczny i seks to niekoniecznie musimy tutaj mówić o jakiejś tam przemocy seksualnej, ale może to być po prostu sytuacja w której na przykład jedna jeden z bohaterów zdradza drugą postać, albo wybiera kogoś innego jeżeli chodzi o fizyczność, więc tamta postać de facto traktuje to jako konflikt nie tylko społeczno-personalno-polityczny, ale także właśnie konflikt fizyczny, czyli w jaki sposób ta ich fizyczność została czy zraniona, czy odrzucona, czy potraktowana według nich niesprawiedliwie w inny sposób, więc ten konflikt fizyczny nawet w takiej sytuacji powinniśmy gdzieś tam sobie rozważać.
Możemy sobie wszystkie te warstwy konfliktu rozrysować i rozrysować jaka jest dynamika pomiędzy nimi. Większość rzeczy będzie nam wynikało ze społeczeństwa. Społeczeństwo kształtuje swoje przedstawicielstwa polityczne, a w odpowiedzi potem w sprzężeniu zwrotnym polityka próbuje kształtować to społeczeństwo.
Nasi bohaterowie zawsze są częścią społeczeństwa więc będą ofiarami tego, w jaki sposób to społeczeństwo buntuje się przeciwko zastanemu status quo, albo próbuje wtłoczyć swoich członków w to status quo i będą ofiarami tego, jak wyglądają konflikty polityczne. Czasem będzie się to przekładać na takie albo inne zagrożenie związane z taką albo inną formą śmierci fizyczności, majątku, pozycji, etc.
Społeczeństwo reaguje na politykę. A personalne wybory bohaterów, fajnie by było jakby wpływały na całość albo po prostu były z tym wszystkim związane. Nawet jeżeli nasi bohaterowie są po prostu częścią istniejącego świata w którym aktualnie nie ma żadnego gigantycznego przewrotu społecznego, no to jednak mimo wszystko ten aktualny kształt i właśnie też ten brak przewrotu będzie na nich wpływać.
Pamiętajmy, że w sytuacji społecznej brak zmiany też jest jakimś tam czasem problemem dla niektórych osób. No i fajnie jeżeli te nasze postacie są w jakiś sposób z tym wszystkim związane.
Dla przykładu jeżeli nie wierzycie mi, że konflikt fizyczny i personalny mogą wynikać z konfliktu społeczno-politycznego w czymś tak banalnym jak powieść obyczajowa czy romans, w sensie banalnym, no dla wielu osób to jest banalne, bo wszystkim się wydaje, że wszystkie książki powinny, że dużo książek powinno być o jakiejś tam gigantycznej przemianie, bardzo Wam polecam poczytanie sobie pierwszych, bo późniejszych nie czytałem, więc nie wiem czy mogę je polecić, powieści Zadie Smith, czyli Białych Zębów, powieść się nazywa Białe Zęby, a druga książka się nazywa O Pięknie. Taki jest cały tytuł. O Pięknie. I tam nie ma żadnej wielkiej zmiany społecznej, ale ci nasi bohaterowie są wtłoczeni w jakieś tam role społeczne, mają na ten temat różne poglądy czyli nazwijmy to poglądy polityczne, z czego wynikają ich konflikty personalne i czasem te konflikty personalne, jak już nie ma żadnej innej argumentacji, przychodzą w konflikty fizyczne, ale też konfliktem fizycznym są np. zdrady i romanse, które się tam odbywają. To są zresztą bardzo fajne książki jeżeli lubicie taką literaturę gdzie gra się nie toczy o najwyższą stawkę, tylko po prostu chcecie sobie podejrzeć jak według autorki wyglądała część społeczeństwa w okresie kiedy ona to pisała. Bardzo dobre rzeczy. Bardzo pięknie napisane.
Więc pamiętajmy, że nasze opowieści są ciekawsze, silniejsze, mają większy wpływ na naszych odbiorców i że ten konflikt jest wielopoziomowy. Nie musimy odpowiadać na wszystkie możliwe pytania przez całą drogę. Możemy po prostu pewne rzeczy zaznaczać nie musimy tam wtłaczać wypowiedzi polityków z gazet i tak dalej.
Czasem wystarczy że po prostu jeden z bohaterów powie że jest tak, albo że jest inaczej albo że coś się zmieniło, albo cholera nic się nie chce zmienić i to będzie po prostu wpływać na to, jak nasi bohaterowie patrzą na ten świat. No więc konflikt tworzymy my, jako autor, czy mistrz gry, a z problemami borykają się nasze postacie.
O tym, jak sobie zbudować taki arkusz dla postaci, to sobie opowiemy w następnym odcinku. Natomiast, drodzy słuchacze to jest tyle na dzisiaj, ale mam jeszcze jedną i jeszcze mam jedną informację czyli takie ogłoszenie parafialne, nazwijmy to. Mianowicie w najbliższym czasie ten i ten właśnie wspomniany następny odcinek to będą ostatnie odcinki tego podcastu.
Nie wykluczam oczywiście, że do niego wrócę, ale ostatnio po prostu, nie mam na niego specjalnie ani czasu, ani energii, bo zajmuję się dużą ilością różnych rzeczy. I nie chcę wam po prostu obiecywać, że będę regularnie to dowodził, jeżeli od początku tego roku to jest bodajże trzeci odcinek. Szału nie ma, a jest druga połowa kwietnia.
Także gdzieś w połowie czerwca kończy mi się subskrypcja na hosting tego podcastu. Zresztą tworzenie tego podcastu, nie okłamujmy się, jest dość drogim hobby, bo wynika to z kosztów prowadzenia subskrypcji, także z kosztów zakupu oprogramowania, które mi ten podcast czesze i które tworzy transkrypcje, więc to nie są rzeczy, które się odbywają za darmo, to nie są darmowe narzędzia, a fajnie jest, jeżeli ten podcast ma też transkrypcję, można sobie do tego wrócić, można sobie to poczytać jest to też opcja jakiejś tam dostępności dla osób które np. nie lubią słuchać podcastów czy nie mają kiedy, wolą sobie takie rzeczy przeczytać. Oczywiście wszystkie materiały dalej zostają na Patronite, natomiast jeżeli czujecie, że to w takim razie jest moment, kiedy należy to wsparcie na Patronite zakończyć to oczywiście no hard feelings, też uważam, że jest to dobry moment na to, żeby taki manewr wykonać.
Czy ten podcast wróci? Nie wykluczam tego, bo to nie jest tak, że ten projekt całkowicie wrzucam do kosza natomiast wydaje mi się, że od wszystkich najważniejszych rzeczy, które mnie były potrzebne, a Wam mogą się przydać to już te materiały przygotowałem i zrobiłem, tak że zróbmy sobie jeszcze ten obiecany element dla graczy i będziemy mieli wszystkie narzędzia, czyli i tą kartę struktury czteroaktowej dla mistrzów gry i też tą kartę problemu konfliktu dla gracza.
Przejdziemy sobie przez to i na tym na razie zakończymy. No a potem postaram się przenieść ten podcast na jakiś darmowy hosting, żeby on całkowicie nie przepadł. Więc będzie prawdopodobnie dostępny tylko na Spotify, ale większość moich słuchaczy i tak właśnie na Spotify jest i ze Spotify słuchacie, także jeżeli jesteście gdzieś na Apple Podcast, no to kurczę, bardzo mi przykro ale kosztuje to prawdziwe pieniądze.
Zobaczymy co będzie się dało zrobić, żeby ten podcast był dalej jak najszerszej dostępny, natomiast tą niezbyt optymistyczną dla Was na razie wiadomością zamykamy dzisiejszy odcinek. No i zabieram się do nagrywania następnego, żeby mi to potem nie uciekło. Z Bogiem i cześć.
Trwa ładowanie...