Prepping - sztuka przygotowywania się na trudne czasy

Obrazek posta

Prepping to sztuka przygotowywania się na trudne czasy, które niekoniecznie muszą przypominać katastroficzne scenariusze rodem z hollywoodzkich produkcji. Czasem wystarczy zwykły brak prądu przez kilka godzin czy dni, aby życie wywróciło się do góry nogami.
Wyobraźcie sobie:
-wyprawę w odludne miejsce, gdzie zgubienie drogi może oznaczać poważne kłopoty,
-awarię samochodu na środku pustkowia,
-pożar domu, który zmusza do ucieczki z tym co się ma na sobie,
-włamanie do domu, lub napaść na ulicy, gdzie liczą się sekundy i szybka reakcja.
To wszystko są sytuacje, które mogą zdarzyć się każdemu, w każdej chwili. Prepping to praktyczny sposób na zwiększenie swoich szans w starciu z nieprzewidywalnym losem. To zdolność do przewidywania zagrożeń i skutecznego reagowania na nie, co w krytycznych chwilach może uratować zdrowie, a nawet życie.

Nie wiem jak dziś, ale jeszcze wczoraj na Pomorzu kilkadziesiąt tysięcy gospodarstw domowych zmagało się z brakiem prądu. Blackout dla wielu oznacza paraliż codziennego życia – brak ogrzewania, oświetlenia, możliwości gotowania, ładowania urządzeń i brak łączności ze światem. To przypomnienie o naszej zależności od infrastruktury, która na co dzień wydaje się niezawodna, ale wystarczy nawet drobne załamanie pogody, by wszystko przestało funkcjonować.

Zaledwie kilka miesięcy temu, we wrześniu, powódź zniszczyła dobytek tysięcy ludzi, powodując straty szacowane na miliardy złotych.
Statystyki mówią same za siebie:
-na polskich drogach doszło w ubiegłym roku do 21 528 wypadków w których zginęło 1881 osób,
-zanotowano też 503 zabójstwa, ponad 1000 gwałtów, prawie 4000 napadów rabunkowych,
-ok. 92000 kradzieży i 57000 włamań.

W trudnych chwilach widać, jak istotne są przygotowania – zarówno indywidualne, jak i te realizowane na poziomie lokalnym oraz ogólnokrajowym.

Awaryjne źródła zasilania, zapasy żywności i wody, podstawowe umiejętności przetrwania, broń, Plecak Ewakuacyjny... mogą stanowić różnicę między przetrwaniem kryzysu a jego dramatycznymi skutkami. To właśnie w takich sytuacjach znaczenie preppingu nabiera wyjątkowego wymiaru – to nie tylko plan na czarną godzinę, ale realna strategia radzenia sobie z tym, co nieoczekiwane.

Nie da się przygotować na wszystko, czasami nawet najlepiej przygotowanym potrzebna jest odrobina szczęścia którego niby nie da się zmagazynować, ale czasem już samo posiadanie odpowiedniego ekwipunku i umiejętność posługiwania się nim może być szczęściem samym w sobie. Szczęście to przecież pojęcie tak abstrakcyjne, że dla jednego oznacza magiczny zbieg okoliczności, a dla innego jest wypadkową przezorności i celowego działania, które przygotowuje na to, co los przyniesie:
"Na szczęście syn potrafi się obronić"
"Na szczęście miał apteczkę i wiedział jak jej użyć"
"Na szczęście sąsiad ma agregat"
"Na szczęście babcia pilnuje aby były zapasy jedzenia"
"Na szczęście żona nosi gaz pieprzowy"
"Na szczęście mąż ma oszczędności"
"Na szczęście mieliśmy koło zapasowe"
"Na szczęście wzięliśmy mapę i kompas"

Prepping to nie tylko troska o siebie, ale także gotowość do reagowania, kiedy inni mogą nas potrzebować. W końcu każdy z nas może znaleźć się po którejś stronie takiej sytuacji – jako świadek, poszkodowany czy osoba ratująca życie.

Prezydent John F. Kennedy powiedział: „Czas na naprawę dachu jest wtedy, gdy słońce świeci”. Nie czekaj, aż deszcz będzie padał, by ponownie przekonać się, że przeciekasz.
 

preppers survival przetrwanie apokalipsa Nizner

Zobacz również

Survival dla preppersa
Gdy Twoje bezpieczeństwo staje się czyimś roszczeniem
XI Konwent Preppers Poland

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...