Coś się kończy, coś się zaczyna...
Witajcie wszyscy
Przez ostatnie tygodnie nie odzywałem się za dużo - za co przepraszam. Działy się niezwykle ważne rzeczy w kwestii zawodowej. Nastrój jest słodko-gorzki, bo kilka dni temu doszło do zakończenia znaczącego etapu w moim życiu....
Więcej informacji będzie zapewne w oficjalnym oświadczeniu prasowym, które powinno pojawić się w tym tygodniu.
Natomiast chciałem tu i teraz serdecznie Wam podziękować drodzy obecni, byli i (mam nadzieję) przyszli Patroni. Udaje się przejść ten bardzo trudny okres dzięki WASZEJ pomocy. Jestem za to niewymownie wdzięczny.
Gdyby nie Wasze wsparcie, materialne i duchowe, byłoby zdecydowanie trudniej.
Wybaczcie proszę ten jeszcze dość enigmatyczny przekaz. Wszystko stanie się jasne w ciągu kilku dni.
Raz jeszcze dziękuję i mam nadzieję wrócić do normalnej aktywności w przyszłym tygodniu.
A obrazek symbolizuje rejs ku nowej przygodzie! Wraz z Wami, jeśli chcecie :)
Trwa ładowanie...