"Weapons" jest tak dobre, że nie wiem, co napisać w tytule

Obrazek posta

Chciałem, żeby „Weapons” było dobre. Cieszę się, że to życzenie się nie spełniło. „Weapons” okazało się lepsze. Hell yeah! Przerażający, wciągający, niebanalny, ze świetnym scenariuszem, który trzyma w napięciu od początku do końca. Jeśli nie wystarczy Wam to, co napisałem w karuzeli, to może przekonają Was słowa randomowego dziadka i randomowej babci, którzy siedzieli obok mnie na seansie. Byłem w szoku tak w ogóle, że zdecydowali się na ten film, ale jeśli mam doczekać starości, to błagam, tylko takiej. No ale, cytuję: „Ja się nie nadaję na takie diabły”. Koniec. Więcej wiadomo gdzie! Zapraszam

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się

Zobacz również

"Dzikość" nie była tym czym myślałem. Była lepsza.
"Wielkie nadzieje". Film, o którym myślałem latami
"Wybór" - mocny thriller na jeden wieczór