Piękny kozioł o poranku

Obrazek posta

Jakiś czas temu wybrałem się na Daniele z kolegą. Byliśmy wcześnie w terenie, zaraz po wschodzie. Poszliśmy na łąki i idąc, zaczęło się wypatrywanie. Była super pogoda, lekka mgiełka nad łąką, z kroplami rosy na trawie. W pewnym momencie usłyszeliśmy hałas w kępie drzew, zatrzymaliśmy się, a w pewnym momencie zza drzew wyszedł kozioł sarny. Zaczął się nam wpatrywać, ale byliśmy dość daleko, żeby nas zauważył. Powoli kucnąłem i ustawiłem aparat w gotowości. W pewnym momencie kozioł, zamiast uciec, zaczął biec centralnie na nas. Trwała aktualnie ruja saren, przez co kozły są bardziej aktywne. Zaczął do nas iść szybkim krokiem, był już naprawdę blisko i nagle zaczął przepięknie pozować. Przed chwilą musiał uderzać parostkami, czyli się ozdabiać o trawy, bo miał całą głowę mokrą i trawę w parostkach. Po skapnięciu się, że to my, pobiegł w kierunku lasu.

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się

Zobacz również

bliskie spotkanie z zającami
Link do grupy na facebooku
Żółte na żółtym