Borzoj

Obrazek posta

Dawno, dawno temu pewien rosyjski szlachcic postanowił sprowadzić do siebie kilka chartów arabskich do pomocy w polowaniu na wilki. Po dotarciu na miejsce psy rozejrzały się tylko i powiedziały, że w takich warunkach to one pracować nie będą i że rosyjska zima to dla nich za wiele. Był środek lipca.

 

Cóż było robić — szlachcic zakasał rękawy i zaczął krzyżować greyhoundy z chartami górskimi i chartami krymskimi. Prawdopodobnie swoje trzy geny dorzuciły również łajka rosyjska, owczarek collie i parę innych kudłatych psów myśliwskich.

 

Borzoj szybko stał się popularny wśród rosyjskiej arystokracji. Od XVIII do XIX wieku na tamtejszych dworach często hodowano nawet kilkaset psów tej rasy na raz. Nic dziwnego — borzoj jest doskonałym myśliwym. Biega, jakby mu ktoś ogon podpalił — jest silny i wyjątkowo zacięty.

 

Może i wygląda, jakby go poślinili i obtoczyli w wacie, albo jakby chmurka nóg dostała, ale jest całkiem ciężki. Waży od 35 do 45 kilogramów. Nawet taki chudzielec, przy wzroście do 85 centymetrów w kłębie, będzie swoje zostawiał na wadze.

 

Najbardziej charakterystyczną cechą borzoja jest charcia sylwetka, która sprawia, że ciągle wygląda jak kot, którego ktoś próbuje gilgać po brzuchu. To dzięki specyficznej budowie borzoj biega tak, że ani wilk, ani sarna, ani niemal żaden inny pies w parku nie mają z nim szans podczas zabawy w berka.

 

Setki lat hodowli w celach myśliwskich zrobiły swoje i, kiedy borzoj dopadnie ofiary, to może być nieciekawie. Dlatego podczas spacerów trzeba go bardzo pilnować i, z tego powodu, jego właściciele muszą otrzymać specjalny glejt od starosty.

 

To dotyczy nie tylko borzoja. Bez pozwolenia w Polsce w ogóle sobie człowiek nie pochartuje. W dodatku ten papier jest przyznawany nie na pieska, tylko lokalizację. Jeżeli zechcecie przeprowadzić swojego borzoja, to trzeba wystąpić o kolejne pieskowe pozwolenie.

 

Widocznie jednak warto to robić, bo borzoj jakimś cudem przetrwał zarówno rewolucję październikową, jak i socjalizm. Uciekający z Rosji arystokraci zabierali psy ze sobą, bo jak to tak na obczyźnie bez ulubionego włochatego patyczaka. W 1956 roku borzoj został oficjalnie uznany za rasę przez FCI i stał się popularny na całym świecie oraz w Polsce.

 

Nikogo nie powinno to dziwić, bo borzoj jest bardzo w porządku kolesiem. Jest czuły, oddany i lubi kontakt z człowiekiem. Preferuje jednak dojrzałe homo sapiensy. Małe dzieci może traktować jak koty albo wiewiórki, a większe muszą pamiętać, żeby się z nim łagodnie obchodzić, bo potrafi się odgryźć.

 

Pomimo inteligencji — a może właśnie z jej powodu — borzoj nie jest dobrym wyborem dla początkujących psiarzy. Wymaga cierpliwej i ostrożnej tresury. Nawet wyszkolony może kwestionować komendy, jeżeli uzna, że nie mają sensu. Jeżeli jednak trafi na łagodnego, ale stanowczego właściciela, który nie podejmuje durnych decyzji, wtedy borzoj będzie najlepszym psem na świecie — który w dodatku wygląda jak Cher, ale rzadziej drze ryjka.

borzoj chart chart rosyjski psy zwierzęta

Zobacz również

Kot manx
Kot jawajski/orientalny długowłosy
Meksykański pies nakolankowy

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...