Uśmiechnięte dziecko Świadków Jehowy: Chciałam zniknąć mając 10 lat! - Olga
Olga wychowała się w czymś, co można nazwać "arystokracją" Świadków Jehowy. Ojciec starszy zboru, liczna rodzina pionierów, kuzyni na stanowiskach nadzorców – z zewnątrz wszystko wyglądało idealnie. Jednak za fasadą uśmiechniętej, aktywnej pionierki kryła się dziewczynka, która już w wieku 10 lat miała myśli samobójcze i czuła, że dusi się w narzuconych jej ramach. W tym odcinku Olga opowiada o tym, jak wygląda dorastanie w "duchowym klanie", gdzie każde odstępstwo od normy jest surowo oceniane.
Usłyszycie historię o niezwykłej hipokryzji – o wujku, który na kongresach uczył miłości, a w domu był tyranem. Olga dzieli się też fascynującą anegdotą o tym, jak jako nastoletnia pionierka przez pół roku próbowała nawrócić katolickiego księdza (i co z tego wynikło!). To także opowieść o podwójnym życiu: pracy w teatrze, tatuażach i znajomych ze "złego świata", którzy okazali się bardziej ludzcy niż bracia w wierze.
To jednak przede wszystkim historia z happy endem, która daje ogromną nadzieję. Olga nie odeszła sama. Jej proces wybudzania pociągnął za sobą lawinę, dzięki której wolność odzyskała również jej najbliższa rodzina. Dziś, wolna od poczucia winy, opowiada o tym, jak smakuje życie bez ciągłej kontroli, o nadrabianiu straconego dzieciństwa i o tym, dlaczego warto walczyć o siebie, nawet gdy cały system jest przeciwko tobie.
Trwa ładowanie...