Jantar w klinice

Obrazek posta
11 grudnia jeden z naszych podopiecznych - Jantar przeszedł w klinice zabieg wycięcia rzekomego raka kopyta. 
 
Rzekomy rak kopyta to schorzenie obejmujące przewlekły rozrost brodawek tworzywa kopytowego oraz nieprawidłowe rogowacenie. Nie jest to proces nowotworowy, ale wygląd zmian nasuwa takie skojarzenie - stąd nazwa. Leczenie rzekomego raka kopyta jest długotrwałe. Trwa tygodni, a w przypadkach gdy zmiany są rozległe - wiele miesięcy.
 
Dla Jantara to dopiero początek. Przed nim jeszcze długa i kosztowna droga do wyleczenia.
 
 
Jantar to koń, który ciągnął wozy nad Morskim Okiem. Popracował, pozarabiał, miał trafić do rzeźni. Trafił do Ktosiowa. Gdy do nas przyjechał na najmniejsze podniesienie ręki reagował panicznym strachem. Mimo, że zachudzony, to wciąż przecież potężny wałach płoszył się w niepozornych sytuacjach, jak stukot przejeżdżającej obok taczki z sianem. Każdy kontakt z człowiekiem akceptował, lecz był przy tym wyraźnie spięty i w pełnej gotowości do podjęcia ucieczki. Zbudowanie jego zaufania też nie było łatwe. Przez pierwsze kilka tygodni nie był w stanie uwierzyć, że człowiek nie chce go skrzywdzić. Ponadto Jantar mocno przeżywa zawiązane w Ktosiowie przyjaźnie i pomimo swojej ogromnej siły jest niezwykle łagodnym koniem dbającym o resztę stada.
 
Teraz czeka go ciężki czas. Trzymajcie kciuki za powodzenie jego leczenia.
Fundacja Ktoś nie coś konie Jantar rak rak kopyta leczenie klinika

Zobacz również

🦊 Dżidżi i Kiki – srebrne liski z fermy futerkowej
Lamy z Ktosiowa
Szopy, szopy, szopy...

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...